Reklama

Agnieszka z Rzeszowa:

Jestem przede wszystkim.....

26-letnią usatysfakcjonowaną życiem kobietą. 2 lata temu skończyłam wydział filologii polskiej na Uniwersytecie Rzeszowskim z wyróżnieniem,które dało mi gwarancję usłyszenia w urzedzie pracy słów: " proszę się przekwalifikować";-).Niniejszym to zrobiłam i dzisiaj pracuje jako przedstawiciel handlowy w firmie ksometycznej, której progi z uśmiechem przekraczam w poniedziałkowy ranek .

Jestem przede wszystkim......

"Lekiem na całe zło" według mojego przyszłego męża,któremu 17 września 2005 roku powiem " tak" .Partnerką,kochanką, przyszłą żoną,kandydatką na mamę wymarzonej Julci i babeczką,która raz w miesiącu miewa okropne humory i wyzwala u swego mężczyzny instynkty mordercy.

Reklama

Jestem pzrede wszystkim....

Kompanem na babskie wypady i psiapsiółką na dobre i złe dni...Bez dwóch zdań można na mnei liczyć w przypadku spontanicznych wypadów na ploteczki i rozmowy o paznokietkach i fochach przyszłych-niedoszłych mężów. Poza tym zawsze na tequilla party jest szansa,że wygram buteleczkę dobrego trunku dla podniesienia atmosfery owych babskich wynurzeń.

Jestem ukochaną ciocią, cyt." księżniczką", która bez problemu zaopiekuje się dzieckiem potrzebującej koleżanki w chwili ,gdy pędzi na rozmowę kwalifikacyjną.

Jestem....jaka jestm....chyba kobieca...

Praca nagrodzona w konkursie "Jestem przede wszystkim..."

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy