Reklama

Britney Spears: Zemsty nie będzie

Britney Spears zapewniła, że w tekstach na swojej przygotowywanej właśnie nowej płycie, nie będzie się rozliczać z byłym narzeczonym, Justinem Timberlakiem. Wokalista na swoim solowym debiucie poświęcił ich związkowi jedną kompozycję.

Britney Spears zapewniła, że w tekstach na swojej przygotowywanej właśnie nowej płycie, nie będzie się rozliczać z byłym narzeczonym, Justinem Timberlakiem. Wokalista na swoim solowym debiucie poświęcił ich związkowi jedną kompozycję.

W prasie muzycznej w USA mimo wszystko plotkuje się, że panna Spears nie pozostanie dłużna Timberlake'owi za to, iż wspominał on publicznie o jej niewierności i zrewanżuje mu się jakimś ostrym tekstem. Czy tak się stanie?

O tym przekonamy się dopiero pod koniec roku, kiedy zaplanowana jest premiera nowego albumu piosenkarki. Na razie Britney zapewnia, że nie zamierza odpłacić się Justinowi pięknym za nadobne.

"Ciągle czytam, że napisałam taką piosenkę i z takim właśnie tekstem. To nie w moim stylu. Nigdy tego nie zrobię" - stanowczo twierdzi Britney Spears.

Reklama
WENN
Dowiedz się więcej na temat: Britney Spears
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy