Reklama

Ciąża to nie choroba

Kiedy spodziewały się dziecka, w kółko odpowiadały na te same pytania: jak się czujesz? Który to miesiąc? Chłopiec czy dziewczynka? Nikomu nie przyszło do głowy, że wolałyby rozmawiać tak jak dawniej: o pracy, książkach, filmach.

Małgorzata Pociej, żona mecenasa Aleksandra Pocieja, znanego warszawskiego adwokata, właścicielka sieci aptek i dwóch sklepów z akcesoriami dla niemowląt, kilka dni temu rozmawiała z kontrahentem z Belgii.
- To przyjedzie pani w styczniu na targi? - spytał.
- Tak, oczywiście, przyjadę - zapewniła.
W tym samym momencie dostrzegła, jak jej asystentka gwałtownie macha rękami i znacząco pokazuje na brzuch swojej szefowej.
- A nie, przepraszam, w styczniu jednak nie przyjadę, bo rodzę.

Dziewiąta rano, środek tygodnia. Drobna szatynka szybkim krokiem przemierza korytarze Wytwórni Filmów Fabularnych na Chełmskiej. Na ramieniu duża, czarna torba, w ręku dwa ciężkie segregatory, przy uchu komórka. - Nie odbierałam, bo właśnie byłam na zgraniu dźwięków, zaraz wyślę tego maila, wczoraj już nie zdążyłam, ze studia wróciłam dopiero po północy.

Reklama

Mówiąc to, dziewczyna z impetem otwiera drzwi pokoju. Urywki rozmowy słyszy jej koleżanka. Unosi głowę i patrzy z udawanym niedowierzaniem. - Przecież to siódmy miesiąc. Zwariowałaś?! Kiedy masz zamiar zwolnić?!

Aneta teatralnie opada na kanapę i masuje się po wielkim brzuchu: - No kochanie, nieprędko, przecież w marcu premiera. Bo Aneta Cebula-Hickinbotham jest producentem filmu "Kochaj i tańcz". - To tytan pracy - mówią o niej współpracownicy z TVN-u.

Przepraszam, ciągle jestem człowiekiem

Małgorzata Pociej i Aneta Cebula-Hickinbotham kilka razy powtarzają: "Przecież normalnie przebiegająca ciąża to nie choroba. Dlaczego mam rezygnować z zawodowej aktywności?".

Mają rację, ale stereotyp jest taki: oczekiwanie na dziecko to czas wyjątkowy. Trzeba skupić się wyłącznie na tym.

Magdalena Różczka, aktorka: - Należy robić przede wszystkim to, co podpowiada organizm. To jest sprawa bardzo indywidualna. Ja nigdy nie miałam w sobie tyle energii co podczas tych dziewięciu miesięcy. Budziłam się o szóstej rano i zastanawiałam, za co zabrać się w pierwszej kolejności, tyle miałam pomysłów. Gdyby ktoś zamknął mnie w domu i kazał się wyciszyć, oszalałabym.

- Problem w tym, że nie jesteśmy w Polsce oswojeni z aktywnością kobiet w ciąży - mówi Marta Kuligowska, dziennikarka TVN 24, mama rocznych bliźniaków. Kobiety, szczególnie te pokazujące się publicznie: aktorki, piosenkarki, dziennikarki telewizyjne, często usuwają się w cień. Ciężarne rzadko występują na scenie czy przed kamerami. Chociaż należy przyznać, że to się powoli zmienia.

Fragment artykułu pochodzi z najnowszego numeru PANI.

Więcej przeczytasz na www.styl24.pl

Tekst pochodzi z magazynu

PANI
Dowiedz się więcej na temat: ciąża | choroby
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy