Reklama

De Niro wdzięczny przyjaciołom

Robert De Niro jest bardzo wdzięczny swoim fanom i przyjaciołom, którzy w trudnych chwilach walki z rakiem prostaty podnosili go na duchu. Słynny aktor na szczęście stoczył z nowotworem zwycięską walkę.

Robert przyznał się publicznie do choroby w ubiegłym roku. Uważa, że to było bardzo dobre posunięcie i zachęca wszystkich cierpiących do podobnego kroku, ponieważ wokół jest wielu ludzi chcących okazać pomoc.

De Niro z pomocą przyszli jego dobrzy znajomi, którzy sami wcześniej pokonali nowotwór - były burmistrz Nowego Jorku Rudolph Giuliani i baseballista Joe Torre. Dzięki nim aktor zdecydował się publicznie powiedzieć o swojej chorobie.

"Nie chciałem, żeby to wyszło w jakiś nieładny sposób. Miałem szczęście, że ujawniłem to publicznie dzięki tym ludziom, którzy pokazali mi, jakie rezultaty taki krok przyniósł w ich przypadku.

Reklama
WENN
Dowiedz się więcej na temat: szczęście | aktor
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy