Reklama

Diana Ross pije, by zapomnieć

Niedawne kłopoty Diany Ross mają - zdaniem jej przyjaciół - podłoże osobiste. Wielka gwiazda muzyki soul, została pod koniec roku zatrzymana w Arizonie za jazdę pod wpływem alkoholu i stanie za to przed sądem.

Diana, dziś licząca 58 lat, bardzo przeżyła rozpad małżeństwa z Arne Naessem, do którego doszło w 2000 roku. Piosenkarka ma z nim dwóch synów.

Ross miała już w przeszłości problemy z używkami, ale zawsze jakoś potrafiła sobie z nimi radzić. Zdaniem przyjaciół gwiazdy soul, tym razem może być inaczej, bowiem samotne życie nigdy Dianie nie służyło.

"Diana pije, aby zapomnieć, że ma złamane serce. Arne był miłością jej życia i ona cały czas ma bzika na jego punkcie. Zniszczyła sobie życie kiedy go straciła i powtarza dawne błędy" - mówią znajomi Diany Ross.

Reklama
INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy