Reklama

Ekotrendy

Pasywny czy aktywny

Oszczędzaj światło! Ale najlepiej zbieraj pieniądze na dom pasywny. Ekologiczny i ekonomiczny. Jak to możliwe?

W takim budynku jest instalacja zwana pompą ciepła, która czerpie naturalną i odnawialną energii z ziemi, słońca i wody. Jednorazowo sporo zainwestujesz w kosztowne materiały i budowę, ale później za zużycie energii nie zapłacisz już ani złotówki!

W Niemczech i Austrii, gdzie domy pasywne są popularne, koszt ich postawienia jest tylko o 15 proc. wyższy od zwykłego budynku. Za to po upływie kilku lat ekoinwestycja się zwraca. W Polsce to nadal nowość i na razie fanaberia projektantów. W Kazimierzu domem pasywnym może pochwalić się np. znany warszawski architekt Stefan Kuryłowicz.(www.budynkipasywne.pl, www.domy-pasywne.pl)

Reklama

Dom pasywny zamiast centralnego ogrzewania wykorzystuje naturalne źródła energii, jest więc ekologiczny i samowystarczalny. Na zdjęciu dom kultury w miejscowości Ludesch w Austrii, www.budynkipasywne.pl

Supersiatki

Czy wiesz, że co sekundę na świecie przybywa 40 tysięcy plastikowych torebek? Każda rozkłada się przez kilkaset lat i zaśmieca środowisko. Co robić? Zamienić plastiki na ekologiczne torby wielokrotnego użytku. Trend zapoczątkowała projektantka mody Anya Hindmarch. Na punkcie jej płóciennej siatki z napisem "I'm not a plastic bag" (nie jestem plastikową torbą) zwariowała cała Ameryka. Wystarczyło, że pojawiły się z nimi Keira Knightley, Scarlett Johansson i Sienna Miller, a znikły ze sklepów. W Polsce też na dobre zagościły ekotorby. Granatowe worki dostaniesz w Ikei, wzorzyste - w marketach Carrefour.

Są też torby greenbag polecane przez organizację WWF. W każdej zmieści się do 7,5 kg zakupów, a jej koszt to jedyne 3,5 złotego. A dla kochających superbohaterów z kreskówek są torby z banerów reklamowych Siatmana. Siatman staje do walki z foliowymi torebkami. Warto do niego dołączyć.www.anyahindmarch.com www.siatman.org

Sztuka przetwarzania

Recykling wkracza do atelier artystów. Młodzi twórcy jako materiałów używają: starych części od sprzętów elektronicznych, np. komputerów, zabawek, kawałków ubrań, folii, fragmentów plastikowych przedmiotów. Wykorzystują rzeczy znalezione w osiedlowych koszach na śmieci lub we własnych domach do produkcji obrazów, lamp czy rzeźb. Przedmiotów z odzysku jest ostatnio tyle, że co roku w Warszawie odbywa się nawet specjalny festiwal: Przetwory PZO. Na imprezie tej przetwarza się odpadki na sprzęt i akcesoria użytkowe. Podczas ostatniej edycji festiwalu widzów zaskoczyły lampy Pawła Łukowskiego wykonane ze starych lalek bobasów. Furorę zrobiły: kolorowe broszki z resztek filcu naszej redakcyjnej koleżanki Lidii Pańków, kolekcja przerobionej odzieży z second-handu Joanny Paradeckiej, torebka z folii bąbelkowej i czapka z ośmiornicą "Lisiczki"- Katarzyny Zielińskiej, oraz lampy-kwiaty doniczkowe Katarzyny Pełki z grupy artystycznej Wnętrze Zaradne. www.projektpraga.com

Artyści już nie tylko tworzą, ale też przetwarzają. Bluzka z koszuli, czapka z maskotki - to jest to!

Wybierz węgiel

Tym razem nie chodzi o ogrzewanie, ale o oczyszczanie. Najnowszy sposób na filtrowanie wody i powietrza to wykorzystanie kawałka pnia z węgla drzewnego Sort of Coal. Filtry pochodzą z Japonii i Korei, gdzie są znane i stosowane od XIII wieku. Pieńki mają średnicę od dwóch do 10-15 centymetrów.

Jeżeli chcesz użyć filtra do oczyszczania wody, wybierz ten o mniejszej średnicy. Najpierw go przegotuj, a następnie wsadź do dzbanka z wodą i wstaw na noc do lodówki. Rano zamiast "kranówki" będziesz mieć wodę mineralną o superjakości. A większy pieniek postawiony w pomieszczeniu sprawdza się jako pochłaniacz dymu papierosowego czy zapachów kuchennych.

www.sortofcoal.com

Zamień rovera na rower

Chcesz naprawdę dbać o środowisko? Porzuć samochód i wskakuj na rower. Albo przyłącz się do Warszawskiej Masy Krytycznej. Co miesiąc, w każdy ostatni piątek o godz. 18 na placu Zamkowym, warszawiacy wsiadają na rowery lub zakładają rolki i przejeżdżają przez główne ulice miasta. A jeżeli jazda do pracy rowerem to dla ciebie zbyt duży wysiłek, jako środek transportu wybierz na przykład autobus miejski. To jeden ze sposobów ochrony środowiska. Autobus zastępuje aż 40 samochodów, bo oprócz ciebie podróżuje nim zazwyczaj blisko 40 pasażerów. Choć jego silnik ma sporą pojemność, i tak spala kilkadziesiąt razy mniej benzyny niż 40 aut. Wolisz być niezależna od transportu miejskiego?

Jest alternatywa - samochody hybrydowe. Mają dwa silniki: zwykły spalinowy i elektryczny. Najpierw włącza się ten ekologiczny, elektryczny, a gdy wóz osiągnie pełne obroty, automatycznie rusza drugi. Taki samochód emituje do trzech razy mniej dwutlenku węgla (104 g/km) i spala półtora do dwóch razy mniej benzyny (4,3 l/100 km). Samochody tego typu zrobiły furorę wśród gwiazd, które chcą żyć w stylu eko. Najsłynniejsze auta hybrydowe to: bmw H7, własność Brada Pitta i Angeliny Jolie, toyota prius, czyli nabytek Gwyneth Paltrow, Scarlett Johansson, Orlando Blooma i wicepremiera Waldemara Pawlaka. Jest także honda civic IMA, lexus RX 400h i lexus GS 450h.

Wóz hybrydowy to na razie luksus, na który mogą sobie pozwolić tylko nieliczni kierowcy. Kosztuje 100 tys. zł i więcej. Jeżeli lubisz przejażdżkę rowerem po mieście, koniecznie dołącz do Warszawskiej Masy Krytycznej.

Maria Szczepańska
Więcej o zdrowym stylu życia w najnowszym numerze Twojego Stylu.


Weź udział w konkursie!

Dowiedz się więcej na temat: torby | wody | ekologia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy