Reklama

"Frytka" w rewii: "Hot Night Frytka Show"

Agnieszka Frykowska, słynna "Frytka" z drugiej edycji "Big Brothera", nie porzuciła marzeń o karierze aktorskiej i wokalnej.

Bohaterka pamiętnej kąpieli z Łukaszem "Kenem" Wiewiórskim będzie gwiazdą rewii, która zostanie zaprezentowana publiczności 1 marca w łódzkim klubie Fanaberia II. Program zatytułowano po prostu "Hot Night Frytka Show".

Jak podała w czwartek, 27 lutego, gazeta "Super Express", Agnieszka Frykowska wchodzi w świat show-biznesu i liczy na sukces.

"1 marca w łódzkim klubie Fanaberia II będzie premiera rewii, do której zaprosiła mnie Viola Paprocka - dziennikarka i moja menedżerka, niegdyś wspierająca Blue Cafe. Tańczę z zespołem Cube, odnoszącym sukcesy na międzynarodowych festiwalach tańca współczesnego. Choreograf Jarek Tomczewski przygotował rewię Hot Night Frytka Show: sześć wyjść tanecznych, w różnych stylach i przepysznych kostiumach Izy Kłos, absolwentki ASP" - pochwaliła się Agnieszka w wywiadzie dla "Super Expressu".

Reklama

"Marzę o własnym programie w telewizji. O aktorskich studiach w szkole filmowej. O wielkiej filmowej roli. O sławie i uznaniu" - dodała "Frytka" stwierdzając jednocześnie, że ślub który planowała musi poczekać.

Agnieszka Frykowska opowiedziała również o tym, co wydarzyło się w jej życiu od 3 marca 2002 roku, kiedy weszła do domu Wielkiego Brata.

"Po wyjściu wzięłam udział w festiwalu Knorra w Sopocie. Zaliczyłam sesję zdjęciową kilku magazynów. Na balu rocznicowym Playboya prezentowałam jako modelka bieliznę i futra. Pismo CKM przyznało mi Alfreda Roku za najlepszy seks. Zostałam jedną z najseksowniejszych łodzianek. Nagrałam singla Nowe balangi z Wojciechem Janem Pytkowskim z zespołu Zdobywcy Pewnych Oscarów. A Ewa Drzyzga zaprosiła mnie do Rozmów w toku jako eksperta od uwodzenia".

"Frytka" niczego co zrobiła w domu Wielkiego Brata nie żałuje. Pytana o pamiętną kąpiel z Łukaszem "Kenem" Wiewiórskim mówi: "Nie zrobiłam nic złego, nikogo nie skrzywdziłam, nie rozbiłam niczyjego małżeństwa, nie odbiłam chłopaka. Pokazałam się nago, ale nagość towarzyszy nam od urodzenia. Kogo to gorszyło, mógł wyłączyć telewizor! Zaistniałam publicznie, co jest dla mnie bardzo ważne".

Super Express/INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: show
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy