Reklama

Idą pod nóż, by zostać miss!

W tym roku korona Miss Universe znów przypadła reprezentantce Wenezueli. To kraj, w którym panuje kult ciała, a operacje plastyczne robią już nastolatki.

Dla dziewiętnastoletniej Laury salon piękności to nic nowego. Uwielbia być rozpieszczaną, a idealny wygląd to dla niej priorytetowa sprawa. W swoim życiu przeszła już dwie operacje plastyczne, pierwszą z nich - jako piętnastolatka. Zabiegi, którym się poddała, to korekta nosa i powiększenie piersi.

Wenezuela jest jednym ze światowych liderów w "produkcji" międzynarodowych królowych piękności. Laura jednak twierdzi, że po prostu pozbyła się kilku defektów...

Ale każda medyczna interwencja niesie ze sobą ryzyko. Uczulenie na silikon może zakończyć się bolesną infekcją, a ta może prowadzić nawet do mastektomii.

Reklama

Dla Wenezuelek operacja to kosztowne ryzyko. Tymczasem w skali międzynarodowej kraj ten stał się popularnym celem podróży wśród tych, którzy chcą poprawić naturę za niewygórowaną cenę. Powiększenie piersi kosztuje w Wenezueli około 2,5 tysiąca dolarów - w innych krajach o kilka tysięcy więcej.

Zobacz film:
""

Tłum. Katarzyna Kasińska na podst. AFP

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: operacje | Ola Chlebicka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy