Reklama

Jak radzić sobie z niepłodnością?

W Polsce co 4-5 para nie może mieć w sposób naturalny dzieci. Leczenie niepłodności jest dość drogie, kosztuje w granicach kilku tysięcy zł i nie jest refundowane.

Według dyrektora medycznego Europejskiego Centrum Macierzyństwa "InviMed" dr. Tomasza Rokickiego, problem niepłodności w takim samym procencie dotyka kobiet jak i mężczyzn.

W minioną niedzielę (19 czerwca) w Warszawie z okazji Światowego Miesiąca Niepłodności zorganizowano spotkanie pod hasłem "Niedziela z bocianem". Jego organizatorem było Stowarzyszenie na Rzecz Leczenia Niepłodności i Wspierania Adopcji "Nasz Bocian". Specjaliści z renomowanych klinik oraz pracownicy ośrodków adopcyjnych informowali o diagnostyce i leczeniu niepłodności, a także możliwościach i procedurach adopcyjnych.

Reklama

Zdaniem Michała Damskiego, wiceprzewodniczącego Stowarzyszenia na Rzecz Leczenia Niepłodności i Wspierania Adopcji "Nasz Bocian", w mniejszych miejscowościach problem niepłodności w dużej mierze pozostaje tematem tabu. - Ludzie, którzy nie mają dzieci często są postrzegani jako ci, co się dorabiają, bo pracują, a nie mają wydatków. A przecież często jest odwrotnie, ludzie ci pracują, zaciągają kredyty, aby mieć pieniądze na kosztowne leczenie - wyjaśnił. Dodał, że wizyta w klinice łączy się zwykle z dużym stresem.

O niepłodności mówimy wówczas, gdy mija rok starania się o ciążę, bez stosowania antykoncepcji i nie dochodzi do poczęcia.

- Wśród par leczących się metodą in vitro około 30 proc. kobiet zachodzi w ciążę przy pierwszym podejściu. Biorąc pod uwagę kolejne próby, w ciążę zachodzi około połowa pacjentów zgłaszających się do ośrodków. Wszystko zależy od tego jak długo pacjenci są w stanie wytrzymać leczenie od strony psychicznej, medycznej i finansowej - poinformował Tomasz Rokicki.

Przy pomocy Warszawskiego Ośrodka Adopcyjno-Opiekuńczego Towarzystwa Przyjaciół Dzieci, rodzinom adopcyjnym i zastępczym powierzono 3000 dzieci. Zdaniem dyrektora ośrodka Haliny Kmiotek, "w sytuacji kiedy co piąta para małżeńska nie może mieć dziecka w drodze naturalnej, adopcja stała się jednym ze sposobów "urodzenia dziecka".

Dodała, że procedury adopcyjne w Polsce nie są trudne: "małżonkowie, którzy chcą adoptować dziecko powinni mieć obywatelstwo polskie, nie mogą być karani, powinni być zdrowi psychicznie i fizycznie. Małżonkowie muszą mieć też odpowiednie warunki materialne, a więc stałe źródło dochodu oraz względnie dobre warunki mieszkaniowe".

Stowarzyszenie "Nasz Bocian" powstało w październiku ubiegłego roku. Z inicjatywą jego powołania wyszli sami pacjenci. "Grupa ludzi, rozmawiających na temat niepłodności przez Internet, postanowiła stworzyć własną stronę internetową, a następnie założyć stowarzyszenie. Organizacja powstała przede wszystkim po to, aby poradzić sobie z problemem niepłodności głównie od strony psychicznej - wyjaśnił Michał Damski.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: stowarzyszenie | para
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy