Reklama

Juliette Binoche - artystka wszechstronna

W listopadzie na wielbicieli francuskiej aktorki Juliette Binoche czeka w Paryżu prawdziwa gratka.

Niemal w tym samym czasie można poznać jej liczne wcielenia artystyczne: taneczne, malarskie i oczywiście filmowe. 19 listopada w paryskim Theatre de la Ville odbędzie się francuska premiera widowiska tanecznego "In-I" ("We mnie"). Po raz pierwszy w swojej karierze francuska aktorka tańczy tam na scenie w duecie ze słynnym brytyjskim tancerzem i choreografem pochodzącym z Bangladeszu Akramem Khanem.

Spektakl, opowiadający o miłości i barierach w zrozumieniu między najbliższymi sobie osobami, był już pokazywany w Londynie, a w przyszłym roku zobaczą go widzowie na całym świecie, m.in. w Montrealu, Sydney, Tokio, Pekinie i Nowym Jorku.

Reklama

"Ten spektakl mnie odmienił" - przyznała w wywiadach Binoche, dodając, że w czasie wyczerpujących prób uczyła się znosić fizyczny ból i zmęczenie.

Od 25 listopada paryska galeria Artcurial wystawi obrazy namalowane przez Binoche, w tym 34 portrety reżyserów, z którymi współpracowała. Jednocześnie w Kinotece Narodowej w Paryżu można oglądać retrospektywę 26 filmów z udziałem francuskiej aktorki.

44-letnia Juliette Binoche, której babka była Polką, stała się popularna w Polsce dzięki głównej roli w filmie Krzysztofa Kieślowskiego "Trzy kolory. Niebieski" (1993). Stworzyła postać kobiety kruchej, delikatnej, a jednocześnie energicznej i silnej wewnętrznie. Wystąpiła też m.in. w "Skazie" (1992) Louisa Malle'a, oscarowym "Angielskim pacjencie" (1996) Anthony'ego Minghelli oraz "Niebie nad Paryżem" (2008) Cedrica Klapischa.

Szymon Łucyk

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: aktorka | Juliette Binoche
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy