Reklama

Kamila ze Szczecina:

Jesień. W półmroku wieczorowej pory rzucają na mnie cień światła neonów reklamowych . Idę powoli, znudzona szarością , oglądam wystawy sklepowe , czego szukam?...

Wieje wiatr. Przytulam twarz do miękkiej , anilanowej , rustykalnej chusty ...Czuję się nostalgicznie .. Rozmarzam ...To ten element mojej garderoby dziś zwraca uwagę przechodniów. Chusta jest wielka, czarna,z dyskretnie obecnym na niej kwiatowym wzorem ... Znikają w niej długie,orientalne, kryształkowe kolczyki. Zaznaczają swoją obecność mieniąc się wrzosowo w świetle neonów. Czuję je ,gdy przytulają się do szyi. Stąpam trochę ponad ziemią w długich do kolan ,czarnych, zamszowych kozakach.Wieje coraz mocniej...

Reklama

Otulam się chustą i wkładam zamszowe, miękkie,fioletowe rękawiczki. Czuję się kobieco, zmysłowo, tajemniczo. Nastrój ten potęguje rozkloszowana spódnica , na tyle lekka, że wiatr swobodnie nią kołysze, układa wełniany materiał, burzy harmonię. Idę spoglądając obojętnie na wystawy.

Czuję się pieszczona ściśle przylegającym do ciała, moherowym, liliowym golfem. Jest mi ciepło, delikatnie, na tyle dobrze, by zostać z tym uczuciem na zawsze. Miga zielone światło na ulicznym przejściu. Przyspieszam krok ,biegnę, stukając obcasami w wilgotną nawierzchnię. Chusta ulatuje w górę rozpostarta na wietrze jak wielki, czarny ptak. Jeszcze podnoszę rękę, palce dotykają jej długich, poplątanych frędzli i...już ją mam. Słyszę swoje imię z oddali. Odwracam się...

To ON. Biegnie ku mnie i po chwili siedzimy w maleńkiej, pachnącej cynamonem kawiarni. Wyciąga małe pudełeczko przewiązane atłasową, soczyście zieloną wstążką. Otwieram...Patrzę na dużą, srebrną broszkę w kształcie róży, dumnie zdobioną perłą.

"Poczułem, jakby od zawsze była twoja", mówi, przypinając mi ją do chusty...

"W twoim stylu...".

Wiem, że właśnie takiej "mojej"rzeczy, w "moim stylu" szukałam...

Praca została nagrodzona w konkursie "taki jest mój styl"

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy