Reklama

Kiczowaty kicz

Czy kicz może być piękny? Na to pytanie stara się odpowiedzieć wystawa zorganizowana w Muzeum Śląskim w Katowicach.

Czy kicz może być piękny? Na to pytanie stara się odpowiedzieć wystawa zorganizowana w Muzeum Śląskim w Katowicach.

Wystawa "Kicz - między wstydem a zachwytem" jest autorskim pomysłem Marii Fiderkiewicz i składa się z 500 eksponatów ujętych w 11 sekwencji, m.in. "Inspiracje kiczem", "Socrealizm", "Jelenie, konie, łabędzie, pawie, nimfy i anioły", "Buduar","Między wsią a miastem" i "Patriotyczne wzory".

Słodka Gwendoline

W pierwszej z nich można zobaczyć m.in. assamblage Władysława Hasiora z wkomponowanymi

przedmiotami jarmarczno-odpustowymi, cykl obrazów z jeleniami Jerzego Przybyła oraz prace Andrzeja Urbanowicza przedstawiających Słodką Gwendolinę - pierwowzór popularnej lalki Barbie.

Reklama

Ponadto projekty ubiorów z kolekcji "Lolly - Pop" zaprojektowane przez Kasję Michorowską oraz reklamę artystyczną Holgera Massa z Niemiec.

By podkreślić wszechobecność kiczu, realizatorzy wystawy zaaranżowali wnętrze buduaru oraz pokoju z pogranicza estetyki wiejsko-miejskiej. Wśród prezentowanych eksponatów znalazły się dewocjonalia, pamiątki z pielgrzymek, oleodruki, gipsowe i plastikowe zwierzęta.

Refleksja nad zjawiskami

Jak pisze Maria Fiderkiewicz w katalogu wystawy: "Przy opracowywaniu koncepcji wystawy korzystałam z otwartego pojęcia sztuki, przyjętego przez antropologię kultury. Zainspirowała mnie idea zakładająca, że celem działań artystycznych jest nie tyle tworzenie dzieł, ile odkrywanie sensów otaczającej rzeczywistości".

Wystawa czynna do 2 kwietnia 2006 roku w Muzeum Śląskim.

Regina Lenart

Wystawę poleca gazeta

Dzień Dobry
Dowiedz się więcej na temat: wystawy | muzeum
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy