Reklama

Klamra w Toruniu

11 marca zaczynają się XIV Akademickie Spotkania Teatralne Klamra w Toruniu - jeden z najstarszych i najbardziej utytułowanych festiwali teatralnych.

11 marca zaczynają się XIV Akademickie Spotkania Teatralne Klamra w Toruniu - jeden z najstarszych i najbardziej utytułowanych festiwali teatralnych.

Toruńska impreza roku pokazuje to co najlepsze w teatrze alternatywnym, undergroundowym. Czternasta edycja pokaże krańcowo różne zjawiska teatralne. Od nazwanych pornografią i zakazanych przez urzędników działań teatru Suka Off, po klasykę sceny alternatywnej rodem z legendarnych Gardzienic. A jakby było mało, zawsze można będzie pogawędzić sobie z Krzysztofem Jarzyna i obejrzeć zbiory "Cricoteteki".

Dziewięć teatrów - dziewięć różnych spojrzeń na scenę. XIV Klamra proponuje program pełen ryzykownych zestawień repertuarowych, zaskakujących wydarzeń i.. dobrego teatru po prostu. Wydarzeniem, natury nie tylko teatralnej, ale i medialnej będzie zapewne wizyta teatru SUKA OFF z głośnym przedstawieniem "Clone factory". Okrzyczane przez urzędników IV RP "pornograficznym" i "obscenicznym" stało się powodem skandalu podczas łódzkich spotkań teatralnych pod koniec ubiegłego roku. Niektórzy twierdzą, że wizyt tego spektaklu w mieście - siedzibie Radia Maryja to jawna prowokacja. Uczestnictwo spektaklu - jedynie osób pełnoletnich - obywa się na ich własną odpowiedzialność.

Reklama

Pojawią się też znane "firmy" alternatywne. Zgodni z tradycją festiwalu - jeden dzień = jedno przedstawienie - co wieczór w legendarnym klubie studenckim od Nowa swoją sztukę pokaże inny zespół. Jeden z najstarszych polskich teatrów alternatywnych (utworzony w 1977 roku), Teatr KTO z Krakowa przywiezie "Architekta i Cesarza Asyrii" wg Fernando Arrabali. W reżyserii Piotra Bikonta. Sztuka została zrealizowana w kooperacji ze Stowarzyszeniem Teatralnym BADÓW.

Anarchistyczna - jak deklaruje - KOMUNA OTWOCK pokaże na Klamrze sztukę "Perechodnik/Bauman". To kontrowersyjne zestawienie wspomnień Perechodnika, otwockiego Żyda, który pracował jako policjant w getcie i nie wahał się doprowadzić na miejsce straceń własnej żony i dziecka, oraz socjologicznej analizy holokaustu pióra polskiego filozofa Zygmunta Baumana.

Kontrowersyjnie zapowiada się "Synczyzna" - oparta o gombrowiczowski "Ślub" i "Trans-Atlantyk" próba odpowiedzi na pytania: "czym jest polskość?" i "jak wyzwolić Polaka z polskości?". Sztukę przywozi do Torunia utytułowany Teatr Węgajty.

Gombrowicz jest też inspiracją dla spektaklu Teatru Tańca z Lublina - "PlepleJAdy".

Zupełnie innych inspiracji szukają inni przedstawiciele nurtu teatru tańca prezentujący się na Klamrze - Teatr Okazjonalny z Sopotu czy działający wraz z nimi w ramach sopockiej sceny OFF de BICZ - Marek Brand, czy uhonorowany wieloma nagrodami Teatr Prób z Wągrowca. Ich sztuka "Polish karma" jest, jak mówi jej autor Jan Kasper "rodzajem komentarza do aktualnej rzeczywistości społeczno-politycznej i oralnej Polski postsolidarnościowej". Sztuką zwyciężyła Łódzkie Spotkania Teatralne 2005.

Prawdziwym hitem imprezy jest prezentacja Ośrodka Praktyk Teatralnych GARDZIENICE. To jednocześnie wielki eksperyment Klamry nr 14. Organizatorzy postanowili dać widzom możliwość wejścia w świat w którym tworzą znane na całym świecie Gardzienice. Dlatego oba spektakle odbędą się właśnie... w Gardzienicach pod Lublinem! Wszyscy zainteresowani widzowie Klamry będą mogli pojechać na jeden dzień, w teatralną podróż marzeń, prosto do matecznika utworzonej 28 lat temu grupy. Gardzienice zagrają esej teatralny wg Lucjusza Apulejusza "Metamorfozy albo Złoty Osioł" oraz "Elektrę" wg Eurypidesa, obie wyreżyserowane przez Włodzimierza Staniewskiego.

Festiwal tradycyjnie uzupełnią budzące gorące emocje spotkania z aktorami i reżyserami każdej ze sztuk, które odbywają się zaraz po spektaklu na małej scenie klubu Od Nowa oraz wizyty gości specjalnych. Znajdzie się wśród nich m.in. Grzegorz Jarzyna, flagowy "towar eksportowy" polskiego teatru, odznaczony przez polski rząd za wybitne zasługi dla promocji kraju na świecie. Jarzyna jest też twórcą nowej twarzy warszawskiej sceny - Teatr Rozmaitości, znanej obecnie pod nazwą "TR Warszawa".

Ważnym wydarzeniem jest też wystawa "Plakaty Cricot 2 od 'Umarłej klasy' do 'Dziś są moje urodziny'". Plakaty te towarzyszyły tournee teatru Cricot 2 na całym świecie. Wybór obejmuje lata, określane w twórczości artysty jako Teatr Śmierci. Począwszy od najsłynniejszej "Umarłej klasy" (Kraków 1975), poprzez "Wielopole, Wielopole"(1981), aż po ostatni spektakl, prezentowany w Tuluzie miesiąc po śmierci reżysera - "Dziś są moje urodziny" (styczeń 1991).

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: teatr | Toruń
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy