Reklama

Klejnoty przypominają o romansie, którego ceną był tron

Kiedy brytyjski książę William w zeszłym tygodniu ogłosił, że zamierza poślubić swoją długoletnią przyjaciółkę, dziewczynę "z ludu", opinia publiczna wydała pomruk satysfakcji i zadowolenia. A kiedy jego ojciec, książę Karol, pięć lat temu ożenił się z rozwódką, świat nawet nie wzruszył ramionami.

Nie zawsze było tak łatwo. Trzy pokolenia wcześniej, kiedy król Edward VIII ogłosił zamiar poślubienia amerykańskiej rozwódki, Wallis Simpson, kosztowało go to tron i wygnanie do Francji. Dla wielu jego krytyków, wybór własnego szczęścia kosztem obowiązku był zaniedbaniem, graniczącym ze zdradą stanu.

Lecz mimo całej kontrowersji i zgorzknienia towarzyszącym abdykacji, nikt nigdy nie poddawał w wątpliwość szczerości i trwałości uczuć Edwarda (dla bliskich Davida) do pani Simpson, która po ślubie została księżną Windsor.

Kaprys historii sprawił, że w tym miesiącu niektóre z dowodów tej miłości, w postaci prezentów, którymi się obdarowywali Edward i Wallis, wystawione są na pokaz w Sotheby's w Londynie, zanim pójdą na sprzedaż na aukcji wyjątkowej biżuterii i cennych rzeczy, które niegdyś należały do kolekcji księżnej Windsor.

Reklama

Klejnoty będą wystawione w najbliższy piątek (26 listopada), aukcja odbędzie się 30 listopada.

Dwadzieścia sztuk biżuterii, wystawionych na sprzedaż, to często bardzo osobiste rzeczy. Windsorowie uwielbiali biżuterię, wykorzystując ją do osobistych żarcików i świętowania ważnych momentów wspólnego życia.

Jedną z atrakcji aukcji jest diamentowa bransoletka Cartiera, ozdobiona dziewięcioma platynowymi krzyżykami wysadzanymi diamentami, szafirami, szmaragdami, ametystami i akwamarynami - każdy z krzyżyków ma z tyłu wygrawerowane wspomnienie ważnych momentów w ich życiu np., "Boże, zostaw króla dla Wallis" z datą 1936 (rok abdykacji) lub "Krzyż naszego małżeństwa" z datą 1937 rok.

Kolejna rzecz to złoty, owalny zegarek i kompas, połączony z zegarem słonecznym Cartiera. Po jednej stronie tego szalonego prezentu dla skauta jest zegar słoneczny z klapką i dyskretnie fallicznym, różowo-złotym gnomonem oraz wbudowanym kompasem. Z drugiej strony jest tablica zegarka, a pod nią przekaz wygrawerowany ręcznie - "Nie ma wytłumaczenia na pójście w złym kierunku. Wielkanoc 1939". Nie wiadomo, o jaki kierunek chodziło, ale następnego roku, kiedy armia niemiecka wkroczyła do Francji, Windsorowie uciekli z Paryża, najpierw do Biarritz, potem do Hiszpanii, Portugalii, a wreszcie na Bahamy, gdzie były król otrzymał stanowisko gubernatora. Okazuje się, że kompas i zegar słoneczny mogły się w końcu przydać.

To nie jest duża sprzedaż. Dwadzieścia drobiazgów z prywatnej kolekcji w porównaniu z ponad 300 wystawionymi w 1987 roku, kiedy biżuteria Windsorów pierwszy raz pojawiła się na rynku, to niewiele. Szacowana wartość sprzedaży w tym miesiącu to 3 miliony funtów (4,8 miliona USD), natomiast w 1987 roku było to 31 milionów funtów (teraz ta suma byłaby znacznie większa biorąc pod uwagę inflację).

Ale jeśli szukasz świątecznego prezentu o niespotykanej historii miłosnej, to może być niezły pomysł. - Ta biżuteria jest bardzo charakterystyczna dla kolekcji Windsorów - opowiada David Bennet z Sotheby's. I znajdzie się coś na każdą kieszeń.

Elegancki i rzadki, platynowy zegarek kieszonkowy w fazami księżyca, zrobiony przez genewskiego zegarmistrza, Haasa Neveux około 1925 roku, jest wyceniony na zaledwie 2000 funtów. Trzy przepiękne guziki w stylu art nouveau w kształcie białej róży z angielskiej emalii, wysadzane granatami i malutkimi różyczkami z diamentów, zostały wycenione na 4000 funtów. Wieczorowa, złota torebka Cartiera, wysadzana diamentami z inskrypcją "Dla Wallis od Edwarda, 1947" jest wyceniona na 50000 do 70000 funtów. Wstrząsająca bransoletka, przypominająca panterę(wysadzana onyksami i diamentami) o błyszczących, zielonych oczach ze szmaragdów została wyceniona na milion do 1,5 miliona funtów.

Ale nie cieszcie się za bardzo. Sotheby's informuje, że sprzedaż w 1987 roku przekroczyła szacunki sześciokrotnie. W Londynie, który właśnie zaczyna świętować nową, szczęśliwszą erę brytyjskiej rodziny królewskiej, aukcja może być zawzięta.

Claudia Barbieri, tłum M. Turnau

The New York Times
Dowiedz się więcej na temat: Karol | książę William | Windsor | bransoletka | aukcja | biżuteria | zegar | zegarek | CIA | król
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy