Reklama

Kobietę boli bardziej?

Bólu doświadcza każdy. Z różnych powodów doskwierają nam bóle głowy, czy pleców. Nie jesteśmy jednak odporni na ból jednakowo - wpływ na to ma nawet płeć.

Wydaje się, że kobiety częściej od mężczyzn skarżą się na ból. Problemem tym zajął się ostatnio zespół chirurgów plastycznych kierowany przez dr Bradona Wilhelmiego z Southern Illinois University w Springfield.

Amerykańscy eksperci odkryli, że faktycznie, kobiety są mniej odporne na ból od mężczyzn, bo wynika to z funkcjonowania ich organizmu. Kobiety, mianowicie, mają więcej receptorów odpowiedzialnych za odczuwanie bólu.

Wg ustaleń zespołu dr Wilhelmiego, na 1 cm kwadratowy kobiecej skóry przypada dwa razy tyle, co u mężczyzn włókien nerwowych, dzięki którym odbieramy bodźce bólowe. U kobiet, to średnio 34 włókna, a u mężczyzn - 17. Odkrycie to jasno dowodzi, że mniejsza tolerancja kobiet na ból ma podstawy biologiczne, a nie wyłącznie psychologiczne, jak wcześniej zakładano.

Reklama

- To odkrycie w znaczący sposób wpływa na zmianę podejścia do pacjentek, które poddają się operacji, jak i tych, które cierpią na przewlekłe bóle - twierdzi dr Wilhelmi.

To nie koniec kłopotów kobiet z bólem. Wyniki badań naukowców z Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa w Baltimore, pracujących pod kierownictwem dr Michaela T. Smitha wskazują, że zakłócenia snu poważnie zwiększają wrażliwość na ból. A takich zakłóceń najczęściej doznają młode matki.

Eksperci dr Smitha przeprowadzili serie eksperymentów, w których grupy osób regularnie budziły się w nocy, czy to z powodu płaczącego dziecka, czy problemów z bezsennością. Analizy jednoznacznie wykazały, że taki "rwany" sen nie tylko nie daje wypoczynku, ale też podnosi wrażliwość na ból.

Potwierdził to jednoznacznie kolejny eksperyment z grupą zdrowych, młodych kobiet, które każdej nocy były kilkakrotnie budzone - taka sytuacja szczególnie dotyczy młodych matek, które muszą wstawać do płaczącego niemowlęcia.

W trakcie tych doświadczeń sprawdzano, czy zmienia się wrażliwość kobiet na bodźce bólowe. Okazało się, że u kobiet, którym regularnie zakłócano sen, słabła zdolność organizmu do hamowania bodźców bólowych. Poza tym uczestniczki eksperymentu zaczęły uskarżać się na bóle odczuwane spontanicznie, np. bóle pleców czy skurcze żołądka.

- Regularne przerwy w nocnym odpoczynku wywierają szczególny wpływ na sposób, w jaki mózg przetwarza informacje o bólu - twierdzi dr Smith. - Nie chodzi tu o niedobory snu, ale o jego fragmentację, bo przerywany sen zaburza przede wszystkim funkcję układu opioidowego w mózgu, odpowiedzialnego za odczuwanie bólu.

Kobiety są bardziej podatne na ból, twierdzą eksperci. Okazuje się jednak, że panie łatwiej od mężczyzn mogą uporać się z bólem za pomocą naturalnego środka. Wg wyników badań zespołu naukowców z Wielkiej Brytanii, takim środkiem przeciwbólowym dla kobiet jest kawa.

Wcześniejsze badania wykazały, że kofeina zawarta w kawie wpływa na odczuwanie bólu. Brytyjscy badacze potwierdzili ostatnio, że dawka kofeiny zawarta w "małej czarnej" rzeczywiście podnosi ciśnienie krwi na tyle, iż zmniejsza odczuwanie bólu.

Jednak, wg nowych ustaleń, wypicie kawy nie wpływa znacząco na percepcję bólu u mężczyzn. Silny wpływa ma za to na kobiety.

Już jedna podwójna kawa espresso sprawia, że panie znacznie słabiej odczuwają ból występujący w wyniku drobnego skaleczenia podczas prac domowych oraz na skutek depilacji nóg przy pomocy wosku. Wg brytyjskich badaczy, mocna kawa pomaga kobietom w większości przypadków uporać się także z bólami migrenowymi i menstruacyjnymi.

Tadeusz Oszubski

MWMedia
Dowiedz się więcej na temat: kawa | ekspert | wrażliwość
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy