Reklama

Krystyna z Gniezna:

"Do jednych szczęście się śmieje,do innych szczerzy zęby "- mawia często moja babcia. Kiedyś jak oszalała goniłam za szczęściem ,czekałam aż da mi je drugi człowiek, mój wymarzony mężczyzna ... Ale on,kiedy już się zjawił, myślał przede wszystkim o sobie ... W końcu po kilku latach czekania,aż on się zmieni - odeszłam. Dopiero po latach zrozumiałam,że nie można wiecznie czekać na szczęście, traktować życia jak poczekalni. Przecież nasze życie trwa teraz!TU i TERAZ!!! Podarujmy sobie szczęście sami! Cudownie jest kochać i być kochanym,ale trwałe podstawy szczęścia buduje się tylko samemu. Nikt tego za nas nie zrobi. Mój czas trwa teraz i nie mam zamiaru przegapić życia, odkładać go na póżniej! Delektuję się każdą chwilką ,każdą błahostką: liściem klonu niesionym przez wiatr, przyjacielskim merdaniem ogona psa sąsiadów ,ciepłym deszczem ,komplementem kolegi z pracy i ...pyszną pomidorówką!

Reklama

Kiedyś tego nie potrafiłam... Myślę,że być szczęśliwą to żyć w zgodzie z samą sobą i mieć świadomość,że gra się w swoim życiu niezwykłą , główną rolę , a nie epizod. Moim wielkim szczęściem jest przede wszystkim moja rodzina: mama, ojciec,siostra z trójką siostrzeńców( Piotrusiem, Joasią i Anulką,której wczoraj wyrżnął się pierwszy ząb!), ale także moja wielka pasja- podróżowanie! Co roku z niewielkiej,nauczycielskiej pensji odkładam na nowe,szalone eskapady. W zeszłym roku rozsmakowałam się w Afryce, w tym mam apetyt na Norwegię i jej zapierające dech w piersiach fiordy. Pojadę tam w sierpniu! Cudownie jest żyć i umieć być szczęśliwą! Ja to potrafię!

Kryśka

Praca została nagrodzona w konkursie "Wtedy odnalazłam szczęście"

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy