Reklama

Krystyna ze Zdzieszowic:

Są dzieci trudne ,nieśmiałe ,łatwe, nadpobudliwe oraz dzieci o mieszanych temperamentach.Bardzo róznie reagują na zabawę ,pożywienie i na to jak ktoś im robi krzywdę.Jedne krzyczą inne płaczą a jeszcze inne się chowają lub są agresywne.

Wszystkie dzieci przeżywają w snach swoje swoje przygody z całego dnia albo się budząc co chwilę , czuwając lub płacząc.

Nasz syn był dzieckiem nadpobudliwym,bardzo szybko przystosowywał się do każdej sytuacji,był kontaktowym dzieckiem i bez problemu nawiązywał zabawowe przyjaznie.Potrafił byc w stosunku do jednych osób agresywny /to ci co mu podpadli / a do innych łagodny ,otwarty i przyjazny. W zasadzie to nie był dzieckiem konfliktowym ale bardzo łatwowiernym .Wierzył w to co się mu opowiadało.Niektórzy to wykorzystywali ale w jego oczach tracili i w stosunku do nich był arogancki. Lubił podsłuchiwać co mówią starsi nie rozumiejąc tego a nastepnie odzywał się kiedy szedł ze mną na plac zabaw do swojego kolegi z piaskownicy cześć stary będziemy si brudzić bo mamie zabralo proszku do pieczenia i nie bedzie prania. .Miał też swoje powiedzenia bardzo zabawne .Będąc na spacerze jadąc wózkiem rozgłądał sie dookołą ,zaczął padaćdeszcz więc mówi mama pada oko..Stwarzało to przezabawne sytuacje a wręcz komiczne.Był dzieckiem bardzo uczuciowym l ubił się przytulać ciągle całował swoje przytulanki na dobranoc i przywitanie. nie umiał wysiedzieć w jednym miejscu był ja żywe srebro.Tak było w domu i w szkole.Ciągle miał coś do powiedzenia .Zostało to mu do obecnej chwili .Ma już 20 lat.Prawie nic się nie zmienił po za tym ze jest wyższy odemnie i nie wierzy w wszystko co się mówi .

Reklama

Praca nagrodzona w konkursie "Maluch z temperamentem"

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy