Reklama

Lato bez paniki

Co roku to samo. Wakacje zbliżają się krok po kroku, a wraz z nimi promienie słońca i... ten sam problem.

Jak pielęgnować włosy i skórę, żeby po powrocie z weekendu na działce czy z wycieczki do gorących krajów nie trzeba było ani drastycznie ich obcinać, ani wydawać fortuny na zabiegi upiększające?

Specjaliści zalecają przede wszystkim zachowanie umiaru. Zarówno w samych kąpielach słonecznych, jak i w zaopatrywaniu się w najdziwniejsze preparaty do ochrony przed szkodliwym promieniowaniem, piaskiem, słoną lub chlorowaną woda. Warunkiem prawidłowej prosłonecznej ochrony są oczywiście filtry UVA i UVB.

Noś je zawsze przy sobie

Reklama

Przede wszystkim na słońce czy słoną wodę powinni uważać posiadacze jasnej karnacji oraz jasnych włosów, zwłaszcza jeśli były one farbowane lub poddawane trwałej ondulacji. Promienie UV przenikają przez osłonkę włosa i uszkadzają znajdującą się pod nią warstwę korową, odpowiedzialną za kondycję włosa. Bardzo ważne latem jest stosowanie kosmetyków zawierających filtry UV, które hamują przenikanie promieni ultrafioletowych do wnętrza włosa.

Jeśli podczas półgodzinnego opalania zadbamy o ochronę ciała, a zignorujemy włosy, nie mamy co się dziwić, jeśli już wieczorem tego samego dnia będą one sztywne i pozbawione blasku.

Podobnie jest z preparatami do ciała. Nawet najlepsza ochrona słońca nie powstrzyma. Jeśli więc walka jest z góry skazana na porażkę, może lepiej się ze słońcem zaprzyjaźnić i czerpać z niego to co najlepsze. A jeśli przy okazji zastosujemy po opalaniu specjalny krem nawilżający, to nie zaszkodzi.

Sięgnijmy zwłaszcza po kosmetyki z dodatkiem olejów roślinnych, protein oraz pantenolu i wody termalnej. Im więcej substancji natłuszczających skórę, tym zgubne skutki opalania będą mniej widoczne.

Ochrony wymaga jednak nie tylko ciało, ale także usta (pomadki ochronne z faktorem ochronnym co najmniej SPF 25) i włosy. Przed wyjściem na plażę fryzjerzy radzą spryskać włosy specjalnymi preparatami z dodatkiem filtrów ochronnych. Zazwyczaj mają one postać olejków czy lekkiej mgiełki w aerozolu.

Joanna Krupa

Tekst pochodzi z magazynu

Dzień Dobry
Dowiedz się więcej na temat: Phoenix Suns | lato | włosy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy