Reklama

Marta z Jeleniej Góry:

Samo sformułowanie "Matka-Polka", użyte w kontekscie pytania konkursowego, kojarzy się pejoratywnie. Czemu? Oczywiście istnieja i zawsze pozostaną kobiety, dla których rodzina i macierzyństwo jest istotą życia, które poświęcą ostatni symboliczy kęs chleba dla bliskich.

Poświęcenie jest wzruszające, i ludzi którzy czują, że tylko w ten sposób zasłużą na szacunek i uznanie, nie brakuje. A taki sposób myslenia jest lekko patologiczny, i bierze swój początek bezpośrednio z dzieciństwa.

Jakie więc prawdy poznawały młode kobiety, które obecnie nie czują tak silnej presji poświęcania się dla rodziny?...

Reklama

Przede wszystkim pokazano nam alternatywę, nie trzeba już (a może nawet nie wypada?) iść jedną ścieżką, marzyć tylko o rodzinie, nie jest tak wielką chlubą urodzić czwartego syna, jak było to kilkadziesiąt lat wstecz. Te kobiety, które nadal chcą się poświęcać, mogą swą energię i gorliwość skierować przeciez na inne tory: kariera, samorozwój, ogromna troska o ciało. Możliwości jest naprawdę wiele, a społeczeństwo nie wyrazi sprzeciwu. W końcu -tyle się mówi, że kobiecie wolno.

Może to chęć skosztowania czegoś, co tak długo było tabu? Czegoś, co znali jedynie męzczyźni, zazdrośnie strzegąc swych tajemnic przez dziesiątki, setki lat...Niezangażowanie, wolność rozumiana szeroko, realizacja własnych pragnień, ale i egoistycznych zachcianek. Nam nie było wolno. A teraz-owszem, wolno i wypada- więc łapczywie pochłaniamy zakazany owoc, który w końcu znalazł się w zasięgu ręki...Dokąd doprowadzi ta zachłanność i czy rzeczywiście wyjdzie tylko na zdrowie?...

A może ucieczka przed rodziną - to po prostu strach? Bo tak się dużo mówi o niespełnieniu, o samotności, która jest karą za bezmyślne poświęcanie się, o rozczarowniu życiem. Kiedyś idealizowało się Matki-Polki, wynosiło na piedestały. Podobnie jak bohaterów wojennych. Ale tak jak teraz chłopcy wiedzą, że wojna to nie tylko świetna zabawa, za którą wręczają ordery, tak dziewczynki dowiedziały się, jak wiele sie traci zbyt szybko i zbyt intensywnie oddając sie rodzinie.

Tak wiele kobiet dojrzałych publicznie mówi o zmarnowanych szansach, o braku wdzięczności, o męzczyznach-ojcach, którzy zbyt łatwo odchodzili. A to, co sie traci zostając matką-Polką, jest w naszych czasach tak bardzo w cenie... Niezależność, młodość, piękne zadbane ciało, ambicja - to już więcej niż tylko moda, to nowe żądanie wobec kobiet, wpajane im od dzieciśtwa. Jak można spełniać dwa skrajne żądania?... Rozsuwając je w czasie! Więc teraz będę wyzwolona, ponętna, zrealizuję wszelkie swoje talenty, a kiedy świat już to uzna, kiedy mnie doceni i zaakceptuje, bo dostosowałam sie do tej nowej wizji, wtedy - wtedy dopiero zajmę się realizacją tych dawniejszych wymagań, rodzina i poświęcenie, Matka-Polka i piękno macierzyństwa, naturalne instynkty przetrwania. W ten sposób współczesna kobieta radzi sobie z tym, czego sie od niej oczekuje. Czyli wszystkiego.

Praca nagrodzona w konkursie "Dość matki-Polki"

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy