Reklama

Na co mężczyźni gapią się na plaży

Rodzina już wysmarowana oliwką, grajdoł wykopany, prowiant zabezpieczony w cieniu. Można wreszcie wyciągnąć się na kocu i popatrzeć, co się dzieje wokół. Obiektów jest dużo. Inne jednak interesują panie, inne panów.

Na co uwagę zwracają mężczyźni?

• Piękne panie! Z tym, że dla każdego mężczyzny piękno oznacza coś innego. Korzystając z wyników badań CBOS, można narysować kobietę, która zainteresuje większość mężczyzn. Będzie średniego wzrostu, może mieć lekką nadwagę, byleby jej figura przypominała klepsydrę: krągłe biodra, wąska talia i kształtne piersi. Odpytywani przez ankieterów panowie mówili też, że ważne są ładne włosy, miły uśmiech i młodzieńczy wygląd. Kształtne pośladki, duże piersi i opaleniznę wymienili na końcu. Można oczywiście sądzić, że te wszystkie deklaracje wzięłyby w łeb, gdyby tuż obok na plaży pojawiła się Pamela Anderson w stroju służbowym.

Reklama

• Ci, którym znudzi się patrzenie na kobiety (albo którym żony i narzeczone na to nie pozwalają), wodzą wzrokiem za motorówkami, samolotami, motolotniami, czyli wielkimi zabawkami dużych chłopców. Z zazdrością popatrują też na młodych wysportowanych mężczyzn śmigających na deskach i uprawiających windsurfing. Zwykle wtedy podejmują decyzję o zmianie trybu życia.

• Dary morza: jest gatunek panów, którzy nie patrzą ani na ponętne sąsiadki, ani na statki majaczące gdzieś na horyzoncie, ani na inne plażowe atrakcje. Interesuje ich tylko to, co wyrzuci morze: bursztyny, muszelki, kamyki? Jedynym sposobem na takiego dziwaka jest udawanie wyrzuconej na brzeg syreny.

• Narzeczone plażowych ratowników, tzw. Moniczki. Nie ma faceta, który choć raz nie spojrzałby na taką Moniczkę i nie pomyślał, co by było, gdyby... Trzeba bowiem wiedzieć, że narzeczone ratowników należą do rodzaju blondynek z wyjątkowo słonecznego patrolu...

• Na każdej plaży znajdzie się wśród plażowiczów... wypatrywacz łodzi podwodnych. Taki osobnik ma zazwyczaj rosyjską lornetkę, zaciętą twarz, naprężone mięśnie i militarnie przyciętą fryzurę. Godzinami lornetuje fale. Wbrew pozorom nie zawsze jest to pracownik MON czy generał Sztabu Generalnego. Czasem to po prostu prezes jednoosobowej spółki skarbu państwa z nowego rozdania.

A na co zwracają uwagę na plaży kobiety

Tekst pochodzi z magazynu

Dzień Dobry
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy