Reklama

Odcinek 1 - zarezerwowałem terminy

Nieważne, jak mam na imię, nieważne gdzie mieszkam, ale ważne jest to, że za 73 dni, 1 godzinę i 55 minut (teraz jest godz. 13.05, 14 października) stanę przed ołtarzem, aby ślubować mojej ukochanej miłość, wierność i uczciwość małżeńską oraz to, że nie opuszczę jej aż do śmierci.

Nieważne, jak mam na imię, nieważne gdzie mieszkam, ale ważne jest to, że za 73 dni, 1 godzinę i 55 minut (teraz jest godz. 13.05, 14 października) stanę przed ołtarzem, aby ślubować mojej ukochanej miłość, wierność i uczciwość małżeńską oraz to, że nie opuszczę jej aż do śmierci.

Mam świadomość, że ślub jest takim wydarzeniem w życiu człowieka, które pamięta się na całe życie. Dlatego też wszelkie przygotowania czynię z wielką starannością, aby nic nas nie zaskoczyło w tej ważnej chwili.

Kilka ważnych spraw mam już za sobą. Jednak nie chcę ich pomijać, gdyż owo pisanie o przygotowaniach do ślubu ma w założeniu pomóc tym, którzy dopiero są na początku drogi, której kresem jest dzień ślubu.

Zakładam, że podjęliście już decyzję o chęci założenia rodziny. Kiedy już wyznaczycie datę ślubu, starajcie się załatwić dwie sprawy: rezerwacja daty w kościele oraz rezerwacja lokalu, w którym odbędzie się przyjęcie weselne.

Reklama

Jeśli już uda wam się tego dokonać, macie czas do dnia, kiedy kalendarz będzie wskazywał, że za trzy miesiące staniecie przed ołtarzem.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: odcinek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy