Reklama

Piękna i nieszczęśliwa

Jennifer Love Hewitt, amerykańska aktorka i piosenkarka, bywa ostatnio bardzo smutna. Po serii nieudanych związków przestała bowiem wierzyć w to, że kiedyś odnajdzie szczęście u boku mężczyzny.

Miłosne niepowodzenia Jennifer zrzuca na karb swojej sławy i trybu życia z tym związanego. W związkach nie układało się jej, a co gorsza, odkąd zdobyła wielką sławę, mężczyźni rzadko ją zaczepiają, ponieważ popularność Hewitt zwyczajnie ich peszy.

- Jeśli chodzi o umawianie się na randki, to chyba częściej się zdarza, że ja kogoś proszę o spotkanie niż ktoś prosi mnie. Faceci już nie chcą się ze mną umawiać i to jest straszne. W całym moim życiu było tylko dwóch facetów, którzy poprosili mnie o spotkanie. Najczęściej było tak, że to ja musiałam się do nich zbliżyć i w jakiś sposób zacząć rozmowę - żali się Jennifer Love Hewitt.

Reklama
WENN
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy