Reklama

Piwne czekoladki

Wyrabiania nietypowych słodyczy podjął się Johann Wolff, cukiernik z Rootach-Egern. Jak twierdzi, robi to z powodu lokalnego patriotyzmu, bo przecież wiadomo, że "Bawaria piwem stoi".

Wyrabiania nietypowych słodyczy podjął się Johann Wolff, cukiernik z Rootach-Egern. Jak twierdzi, robi to z powodu lokalnego patriotyzmu, bo przecież wiadomo, że "Bawaria piwem stoi".

W jego cukierni można kupić trufle o nadzieniu piwnym, wszystkie wyrabiane ręcznie. To nie koniec innowacji, a jak twierdzi pan Wolff, jego czekoladki to wyższa szkoła cukierniczej jazdy.

- Po pierwsze, moje czekoladki mają uwodzić smakoszy. Swoim wyglądem, tym jak są zapakowane. Kosztując, czujesz, że robisz dla siebie coś dobrego. Poza tym, używam jedynie naturalnych składników i słodkiej czekolady. Staram się nie ograniczać, więc czasami zamiast piwem, moje czekoladki smakują chilli. W ten sposób są jeszcze bardziej interesujące - mówi Wolff.

Reklama

Jak twierdzi cukiernik-wynalazca, kombinacja czekolady z piwem kusiła go od dawna, aż postanowił wypróbować swoje zawodowe umiejętności. Dla tych, którym już cieknie ślinka, dodajmy, że piwne czekoladki można także zamówić przez Internet.

RMF
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy