Reklama

Podróż poślubna w kosmos

"Zabierzemy was w podroż poślubną na orbitę" - proponuje Rosyjska Agencja Kosmiczna, która ostatnio nie może znaleźć kolejnych turystów, którzy chcieliby przez tydzień oglądać Ziemię z wysokości 400 kilometrów.

"Zabierzemy was w podroż poślubną na orbitę" - proponuje Rosyjska Agencja Kosmiczna, która ostatnio nie może znaleźć kolejnych turystów, którzy chcieliby przez tydzień oglądać Ziemię z wysokości 400 kilometrów.

Może rzeczywiście, zamiast do Wenecji, lepiej wybrać się w kosmos? Ale jak donosi moskiewski korespondent RMF Andrzej Zaucha, to niezbyt tania wycieczka. Bilet na dwie osoby kosztuje 40 milionów dolarów.

Za pojedyncze miejsce formalnie trzeba zapłacić połowę tej sumy, ale wiadomo, że dwaj turyści, którzy dotychczas polecieli na orbitę, bardzo się targowali i udało im się znacznie obniżyć cenę biletu.

Jeśli jeszcze wziąć pod uwagę, że narzeczeni kupią od razu dwa miejsca, można założyć, że bilet prawie na Księżyc będzie kosztował raptem jakieś 25 milionów dolarów.

Reklama

Poza tym państwo młodzi muszą spełniać poważne wymagania. Muszą być w świetnej kondycji fizycznej i a ich zdrowie musi być bez zarzutu. Ponadto, żeby polecieć na orbitę, trzeba przejść w ciągu 8-10 miesięcy specjalne przygotowanie. Niewykluczone, że po tym nawet najbardziej zakochanej w sobie parze młodej przejdzie ochota na ślub.

RMF
Dowiedz się więcej na temat: podróż poślubna | Kosmos
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy