Reklama

Prezenty, upominki, podarunki...

Dawanie prezentów to jedna z ulubionych form zacieśnienia międzyludzkich kontaktów. Cesarz Napoleon na przykład obdarowywał swoją liczną rodzinę... królestwami. Jego siostra Karolina została królową Neapolu, brat Hieronim królem westfalskim, pasierbica Hortensja - królową Holandii, a jedyny syn już w kołysce nosił tytuł króla Rzymu.

Nie każdego śmiertelnika stać jednak na tak niecodzienne prezenty. Liczy się przede wszystkim pamięć i gest. Miesiącem, który tradycyjnie sprzyja upominkowej gorączce jest grudzień. Święta, pierwsza gwiazdka, choinka... Pod świątecznym drzewkiem paczki duże i mało, prezenty opakowane w kolorowe papiery i udekorowane kokardami.

Co w prezencie?

Dawanie prezentów podtrzymuje tradycję, jest wyrazem sympatii, wyzwala serdeczność, ale także zobowiązuje. Zdarza się i tak, że ofiarowanie prezentu wcale nie wynika z chęci zrobienia komuś przyjemności, może być po prostu świadomą strategią kryjącą osobisty interes.

Reklama

Wręczamy prezenty z różnych okazji: Gwiazdka, Mikołaj, imieniny, rocznice, śluby... Czasami prezent wręczony jest bez okazji. Może być traktowany jako rewanż, podziękowanie lub przeprosiny. Przyjęło się, że niektóre przedmioty na podarunek się nie nadają, a inne są po prostu w złym guście. Możemy więc bez wahania podarować komuś biżuterię, kosmetyki, książki, cacka z porcelany, wyszukane bibeloty, a nawet części garderoby (gustowne apaszki, krawaty, bieliznę).

Kontrowersje budzi wręczanie pieniędzy. Nie bez racji uważa się, że w większość wypadków wręczanie gotówki jest po prostu w złym stylu. Z całą pewnością banknoty nie są najszczęśliwszym rozwiązaniem jako prezent imieninowy, co innego gdy zasilamy w ten sposób skarbonkę państwa młodych.

Prezent zobowiązuje

Prezent musi przede wszystkim zawierać treść (często wyraża przecież nasz stosunek jaki mamy do osoby obdarowywanej). Inne prezenty wręczamy babci, a inne narzeczonej. Nie zawsze są to podarki pożyteczne i funkcjonalne. Prezent może być szalenie nieużyteczny. Możemy wybierać spośród wszystkich tzw. towarów luksusowych, które zdobią i upiększają nie spełniając żadnych pożytecznych funkcji. Są to te wszystkie porcelanowe cacka, akwarele, ręcznie malowane wazony, figurki z ości słoniowej itp.

Prezent musi jednak przede wszystkim sprawiać przyjemność. Wybierając dla kogoś upominek pamiętajmy o tym, że każdy ma swój indywidualny gust i upodobania. Jeśli ktoś jest zaciętym obrońcą praw zwierząt nie kupujmy mu futrzanej czapki. Pamiętajmy także o tym, że prezenty zobowiązują. Dając komuś kosztowny upominek stawiamy go w głupiej sytuacji, w której będzie musiał zrewanżować się podobnie. A przecież nie każdego na to stać. Czasy ekstrawaganckich prezentów i szalonych ofiarodawców już dawno minęły.

Niegdyś sensację w Paryżu wzbudziła wiadomość o prezencie jaki Teodor de Narbonne-Pelet ofiarował swej kochance słynnej Damie Kameliowej (Marii Duplessis) z okazji jej urodzin. Wieczorem, gdy słynna kurtyzana szła spać zobaczyła na łóżku pudełko z różanego drzewa, w którym znajdowały się czekoladki, a każda z nich owinięta była w stufrankowy banknot...

Magdalena Jastrzębska

MWMedia
Dowiedz się więcej na temat: gwiazdka | upominek | prezent | prezenty | choinka | Boże Narodzenie | Mikołaj
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy