Reklama

Projektanci wolą chude

Puszyste modelki coraz częściej pojawiają się w magazynach mody, telewizji a przede wszystkim w katalogach bielizny damskiej. Jednak na tygodniach mody w Nowym Jorku czy Londynie wciąż są wyjątkiem.

W odpowiedzi na narastającą falę krytyki zbyt wychudzonych modelek, magazyn "Elle" przedstawił czytelniczkom w swoim marcowym wydaniu modelki o normalnych wymiarach. Sprzedaż magazynu gwałtownie wzrosła.

Fashion Week tylko dla chudych

Kiedy australijska Cheryl Hughes założył agencję modelek ćwierć wieku temu, musiała dopiero utorować drogę modzie na puszyste ( normalne?) modelki. Dziś agencji promujących takie modelki oraz samych modelek jest coraz więcej.

"Nigdy nie zostałam poproszona, by schudnąć... Gdy tylko chudnę, przegrywam w wyścigu o pracę" - mówi Laura, 25-letnia modelka, z agencji Cheryl Hugs. Mimo to, "wielkie" krawiectwo nadal ignoruje ten trend.

Reklama

Podczas pokazów mody wiosna/lato 2010 w Nowym Jorku zaprezentowano specjalny pokaz z udziałem modelek plus-size. Pokaz stał się ważnym wydarzeniem. Było to jednak ewenement w świecie mody. Krawiectwo haute couture, mimo kontrowersji, wciąż preferuje wychudzone modelki.

Z ulicy na wybieg

Hiszpania i Włochy zabroniły brać udziału w pokazach modelkom poniżej pewnego wskaźnika masy ciała. W Wielkiej Brytanii modelki nie mogą zaś mieć mniej niż 16 lat, ten wiek uznano na Wyspach za wyznacznik dorosłości. Jednak zdaniem Cheryl Hughes, to właśnie modelki między 16. 20. rokiem życia podlegają największym naciskom branży.

"To jest częściowo wina branży, bo na modelki wybiera się dziewczyny 15-, 16- letnie, wprost spod drzwi szkoły. Gdy chude dziecko zaczyna rosnąć i nabierać kobiecych kształtów, wówczas dopiero zaczyna się problem. Mnóstwo dziewczyn nie radzi sobie z tym ". - komentuje Hughes.

W 2008 r. brytyjska modelka Katie Green zerwała kontrakt z agencją, która kazała jej schudną 12 kilo, zyskując wielkie poparcie branży.

Właścicielka agencji Models +12 wyraziła nadzieję, że trend "rozmiar zero" wkrótce się skończy i to, co dziś widoczne jest na ulicy, będzie obecne także na wybiegu.

AP na podstawie AFP

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: puszyste | projektanci | modelki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy