Reklama

Romans Zellweger i Coopera nie zna granic

Hollywoodzka para - Renee Zellweger i Bradley Cooper - ze względu na zobowiązania zawodowe została zmuszona do chwilowej rozłąki - on pracuje na planie "Drużyny A" w Vancouver, a ona dzieli czas pomiędzy Nowy Jork i Paryż.

Jednak odległość nie jest dla nich problemem: aktorka przyleciała w ubiegłym tygodniu do Kanady, aby spędzić choć kilka dni ze swoim ukochanym.

Jak podaje portal People.com, Zellweger była widziana w środę na lotnisku w Vancouver, a w czwartek wieczorem para udała się razem z przyjaciółmi do tamtejszej modnej restauracji Market.
"Kiedy tylko coś mówili, ich ręce splatały się pod stołem" - powiedziała dziennikarzowi People.com kanadyjska DJ-ka Leanne, obecna przy kolacji z hollywoodzkimi gwiazdami. "Wyglądali uroczo. Wszystko wskazywało na to, że są parą" - dodała.
40-letniej Zellweger i 34-letniemu Cooperowi zależało na dyskrecji: weszli oni do restauracji nie głównym wejściem, ale bocznymi drzwiami i siedzieli razem ze znajomymi przy stoliku w tyłem do reszty sali.
"Wyraźnie było jednak widać, że Renee była bardzo radosna" - wyjaśniła DJ-ka. "Ciągle się uśmiechała. Na pewno dobrze bawili się w swoim towarzystwie i wyglądali na bardzo szczęśliwych" - dodała.

Reklama
INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Vancouver | para | romans
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy