Reklama

Spór o implanty

We wrześniu na świat ma przyjść pierwsze dziecko Britney Spears, a wiadomo, iż będzie to dziewczynka. Tymczasem z ostrzeżeniem dla przyszłej matki pospieszyła Sally Kirkland.

60-letnia aktorka, znana m.in. z filmu "JFK", "Żądła", a ostatnio "Bruce'a Wszechmogącego" powiedziała, że popularna wokalistka nie powinna karmić piersią, ze względu na swoje implanty powiększające biust.

Tą radą podobno doprowadziła Britney do furii. Wokalistka zawsze zaprzeczała, jakoby przeszła operację powiększenia piersi. - Britney nie ma implantów, dlatego nie musicie się martwić - odpowiedział na uwagi Kirkland rzecznik wokalistki.

- Zdarzyło się tak, że poznałam lekarza, który robił jej operację. Dlatego wiem, że jeśli będzie karmić dziecko piersią, to może sprawić mu problemy w przyszłości - odpowiedziała Sally Kirkland.

Reklama

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: dziecko | implanty
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama