Reklama

Sylwestrowej nocy blask

Strzelające korki od musującego wina,muzyka i tańce do białego rana. Udaną imprezę w domu zapewni klasyka w stroju, staranny makijaż i szampański nastrój. Bo jaki sylwester, taki cały rok...

Od lat marzysz o przygotowaniach do sylwestra, które odbędą się bez chaosu i nerwowego poszukiwania odpowiedniej sukienki.W przypływie dobrego nastroju zaprosiłaś gości do siebie. Bez paniki. W tym roku po prostu musisz dotrzymać obietnicy i jeszcze przed świętami zastanowić się, co założysz i jak się umalujesz.

Na domowe przyjęcie w gronie przyjaciół najlepiej sprawdzi się klasyczna mała czarna, sznur pereł(niekoniecznie naturalnych, prosto z morza) i wysokie szpilki. Jeśli nie planowałaś zakupu nowych butów wyjmij z szafy stare i wyczyść, a sukienkę uprasuj. Wystarczy. Nikt nie wymaga, żebyś między przygotowaniem przekąsek a rozwieszaniem serpentyn biegała do kosmetyczki, manikiurzystki czy fryzjera. Przy odpowiednio zorganizowanej logistyce, prawie wszystko załatwisz w dzień sylwestra. Sprzątanie sceduj na małżonka i dzieci, a sama zajmij się tylko sobą.Wreszcie się przekonasz, jaki to może być miły wieczór, kiedy wszystkie elementy twojej stylowej układanki leżą pod ręką...

Reklama

Jak dobrze rano wstać...

Nie ma nic bardziej błędnego! W sylwestra masz się bawić, a nie podpierać powieki zapałkami. Większość z nas i tak musi tego dnia iść do pracy, więc zamiast wcześniej wstawać, przestaw budzik na pół godziny później. Będziesz potrzebowała mniej czasu, skoro i tak nie ma sensu myć rano głowy, gdyż włosy będziesz układała wieczorem. Wyjmij za to z szafy sukienkę oraz buty i poszukaj biżuterii. Powieś je w widocznym miejscu, by po powrocie z pracy od razu poczuć atmosferę sylwestra.

Odliczanie czas zacząć

Wieki temu damy przygotowując się do balu, kładły się w zaciemnionym pokoju i drzemały z herbacianymi okładami na powiekach.Teraz możesz na herbaciane okłady (to naprawdę działa!) nałożyć żelowe okularki schłodzone w lodówce. A potem największa frajda - zanurz się w kąpieli z pachnącą pianą. Żeby poczuć się prawdziwie luksusowo, zapal świece w łazience i przygotuj kieliszek z winem musującym CIN & CIN. Kwadrans w pianie nie tylko pozwoli ci przywrócić wiarę w sens zapraszania do domu tłumu gości, ale też sprawi, że skóra łatwiej podda się pilingowi.

Po kąpieli umyj włosy i wymasuj ciało (także na plecach, w tym celu użyj długiej myjki)gruboziarnistym pilingiem. Dzięki temu skóra stanie się gładka, co poczuje każdy mężczyzna, z którym zatańczysz tego wieczoru. By olśnić wszystkich delikatną opalenizną, posmaruj ciało tzw. bronzerem, czyli preparatem, który od razu zabarwi skórę na złocisty kolor. Wypróbuj go na dłoni. Jeśli wydaje ci się zbyt ciemny, dodaj do niego odrobinę balsamu nawilżającego i dopiero nakładaj na ciało. Jeśli masz suknię z dekoltem z przodu, nieco więcej bronzera (lub pudru brązującego, jeśli nie chcesz mieć opalonego całego ciała) nałóż w zagłębienie między piersiami. Dzięki temu będą wydawały się pełniejsze. Wypukłości muśnij pudrem rozświetlającym, co je dodatkowo optycznie uwydatni. Sztuczkę tę możesz też zastosować na szczytach ramion - pokryj je pudrem rozświetlającym, a będą wyglądały na kusząco krągłe.

Włos na fali

Modna sylwestrowa fryzura to szybka fryzura. Jeśli masz krótkie włosy, potargaj je lekko i nałóż pastę (żel będzie zbyt słaby) utrwalającą. I gotowe. Przy długich włosach, układanie może wyglądać równie prosto. Włosy podsusz i nakręć na grube wałki. Przez chwilę ogrzewaj je suszarką, a potem pozwól im odpocząć, robiąc w tym czasie makijaż. Po rozwinięciu wałków podtapiruj włosy i zwiąż gumką z tyłu głowy. Fryzura musi być uniesiona na czubku głowy, tak jak w latach 60. prezentowała ją Brigitte Bardot. Grzywkę lub kilka wyciągniętych kosmyków pozostaw luzem. Efekt gwarantowany - fryzura jest prosta do wykonania i będzie pasowała każdemu, ponieważ wyszczupla twarz.

Z przymrużeniem oka

Zanim się umalujesz, promiennie uśmiechnij się do siebie w lustrze. Dzięki temu rozluźnisz mięśnie twarzy i będziesz wyglądała pogodniej. Na oczyszczoną i nawilżoną kremem twarz nałóż bazę pod podkład. Jeśli nigdy nie miałaś do czynienia z takim kosmetykiem, musisz spróbować. Nie dość, że napnie skórę twarzy, to jeszcze sprawi, że pory i zmarszczki będą wyglądały na węższe. Podkład rozprowadzi się jak za machnięciem czarodziejskiej różdżki. Ale zanim go nałożysz, czas na małą korektę. Kiedy nie jesteś umalowana, zaobserwuj w lustrze, jak układają się cienie na twojej twarzy. Najczęściej ciemniejsze miejsca znajdują się pod oczami, bruzdy pojawiają się też wokół ust.Te rejony musisz rozjaśnić. Możesz to zrobić korektorem w płynie lub w sztyfcie. Całość wyrównujemy podkładem, wklepując go lekko palcami. Tak przygotowaną twarz modelujemy pudrem brązującym, omiatając nim te miejsca, które chcemy wyszczuplić, czyli najczęściej boki czoła, zagłębienia pod kośćmi policzkowymi i podbródek.

Najprostszy wieczorowy makijaż oka to górna powieka rozświetlona jasnoróżowym cieniem i podkreślona przy zewnętrznym kąciku czarną kreską. Śliwkowo-brązowym ciemnym cieniem pokrywamy kreskę, tak aby linia zamieniła się w przydymioną smużkę. Palcem rozcieramy granic między kolorami. Na dolnej powiece rysujemy czarną kreskę, wyciągając ją nieco poza zewnętrzny kącik oka. Ją też delikatnie przecieramy. Mocno tuszujemy rzęsy i nakładamy krystalicznie połyskujący błyszczyk lub satynową szminkę, która pozostanie na ustach przez cały wieczór.

Finito! Ostatnie poprawki stroju, parę kropli perfum i gotowe.

Został ci jeszcze czas na przejrzenie płyt z muzyką i przygotowanie kieliszków z winem musującym CIN & CIN dla gości. Niech już przy wejściu wiedzą, że to będzie impreza roku. I to nie tylko tego, który skończy się o północy...

Katarzyna Lewandowska

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy