Też nie jesteś doskonały!
Pamiętacie tę scenę z filmu "Pół żartem, pół serio", gdy zrozpaczony bohater, ściągając perukę krzyczy: - Ale ja jestem mężczyzną! A zakochany milioner mówi: - Nikt nie jest doskonały? Powinni ją często oglądać mężczyźni bezwzględnie oceniający, a właściwie obmawiający kobiety. Czemu nie spojrzą na siebie?! Nikt nie jest doskonały.
Siedzi trzech facetów przy piwie. Po kilkunastu minutach, gdy już wyczerpano tematy związane z pracą, ostatnią porażką ulubionego klubu, przychodzi pora na kobiety. Najpierw te znane wszystkim uczestnikom biesiady. Jedna ma niezbyt zgrabne nogi. Ale chodzi w spódnicach. Idiotka! Jak to w ogóle wygląda?! A ta, no wiesz, ta nowa. Ale ma wielki tyłek? No, faktycznie? I ten nos. Widziałeś kiedyś większy? Potem można popatrzeć dookoła. Na pewno znajdzie się jakaś nieszczęsna istota, której daleko do Cindy Crawford. I na jej nieszczęście właśnie została zauważona przez koneserów piękna kobiecego ciała. - Patrz stary, co za? (tu pada jeden z niewyszukanych epitetów). - Nie dziwie się, że siedzi sama? Potem wspólny rechot i kolejny łyk piwa. Przez chwilę można pogadać o pracy albo porażce ulubionego klubu. Jakie piękne jest życie mężczyzny!
Spójrz w lustro
A wystarczyłoby przeznaczyć 30 sekund dziennie na krytyczne spojrzenie w lustro. Wystający brzuch, coraz wyraźniejsza łysina, trzeci podbródek. Apollo to z ciebie, stary, nie jest. Ale pomyśl, ktoś cię kocha. I jeszcze mówi ci "przystojniaczku". Albo po prostu "skarbie". Dobrze Ci wtedy, prawda? Milutko? Może więc i tej "nowej", albo tej w barze (pamiętasz ją jeszcze) ktoś mówi, że ma piękne nogi albo kapitalną pupę? Albo, po prostu - jesteś najpiękniejsza na świecie. Pomyśl o tym, czasami, zanim w przypadkowo napotkanej kobiecie znajdziesz tylko obiekt niewybrednych żartów.