Reklama

W oczy albo na pośladki...

Pewien Bardzo Miły Młody Człowiek zapytał mnie ostatnio, na co my (kobiety znaczy się) zwracamy uwagę u facetów. Odpowiedź "na tyłek" najwyraźniej go nie usatysfakcjonowała. Ani tłumaczenie, że na inteligencję, poczucie humoru...

Po nocnych przemyśleniach postanowiłam odpowiedź nieco rozwinąć. Choć prawdą jest całkowitą, że "oceniamy" męskie pośladki, jeśli obiekt zainteresowania znajduje się akurat w takiej pozycji do obserwacji. Bo jak się odwróci, to patrzymy mu głęboko w oczy. I pierwsza rzecz, na którą zwracamy uwagę, to to czy "przeskoczyła" między nami niewidzialna iskierka. Ta sama, która potem powoduje, że odwracamy głowę w jego kierunku przy każdej możliwej sposobności, a potem ciągnie nas w jego stronę, zrzuca jakiś drobiazg w najbardziej dogodnej chwili. Dokładnie w tej, w której tylko on może pomóc nam go podnieść.

Reklama

Kolejne chwile to ekstremalna praca zmysłów, wyłapujemy każdy ruch, szczegół, dźwięk. Tylko wtedy podejmujemy decyzję, czy warto nadal zaprzątać sobie głowę...

Jeśli założymy, że decyzja jest pozytywna, dopiero zaczyna się prawdziwe zwracanie uwagi. Na to, jak światło odbija się w waszych oczach; jak opowiadacie o rodzicach; jak traktujecie zwierzęta; w jaki sposób zwracacie się do kelnera; czy chcecie rozmawiać z nami do 4 rano; jak reagujecie na kawały o blondynkach; jak wyglądają wasze usta w uśmiechu; jakie filmy lubicie oglądać, a które książki czytać; ile potraficie wytrzymać w sklepie z butami; jak wyglądacie pierwszy raz dając nam kwiaty; czy lubicie naszych przyjaciół; czy nasi przyjaciele lubią was; czy się za nas nie wstydzicie, albo czy jesteście z nas dumni; jakie macie skarpetki; czy używacie żelu do włosów; co myślicie o wojnie w Iraku; jak szybko przedstawiacie nas swojej rodzinie; w jakiej pozycji zasypiacie; i wreszcie jaką macie minę, gdy pierwszy raz widzicie nas ledwo co obudzone i bez makijażu.

Potem nie musimy już na nic zwracać szczególnej uwagi - i tak znamy was jak własną kieszeń...

Eks-blondynka

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: oczy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy