Reklama

W trosce o żyły

20 kwietnia rusza ogólnopolska, bezpłatna akcja profilaktyczno - diagnostyczna "Servier w trosce o żyły". Jej celem będzie przebadanie zgłaszających się do poradni osób, pod kątem ryzyka wystąpienia chorób naczyniowych, w tym przewlekłej niewydolności żylnej.

Koordynatorem ogólnopolskim akcji jest prof. dr hab. med. Wojciech Noszczyk - kierownik I Katedry i Kliniki Chirurgii II Wydziału Lekarskiego Akademii Medycznej w Warszawie. Akcja została objęta patronatem Polskiego Towarzystwa Flebologicznego oraz Polskiego Towarzystwa Chirurgii Naczyniowej.

Ideą przedsięwzięcia jest popularyzacja wiedzy dotyczącej czynników ryzyka oraz powikłań, jakie niesie ze sobą przewlekła niewydolność żylna, wiązana zazwyczaj z defektem kosmetycznym, a nie poważnym problemem zdrowotnym. Akcja oraz prowadzone w jej trakcie badania profilaktyczne obejmą swoim zasięgiem 11 miast Polski - Warszawę, Kraków, Lublin, Łódź, Katowice, Wrocław, Poznań, Szczecin, Gdańsk, Białystok oraz Bydgoszcz. W każdym z tych miast akcja ma koordynatorów regionalnych - autorytety medyczne w dziedzinie flebologii i chirurgii naczyniowej.

Reklama

W Naczyniowej Poradni Servier będzie można do połowy czerwca bezpłatnie wykonać badania dopplerowskie, a także skorzystać z bezpłatnej porady lekarza specjalisty. Badania dopplerowskie to bezbolesne badania ultrasonograficzne wykorzystujące falę ultradźwiękową, która pozwala na obserwację tkanek i naczyń krwionośnych oraz kierunku i prędkości, z jaką przepływa krew. Badanie to pozwala stwierdzić, czy u pacjenta występują problemy z przepływem krwi i czy cierpi on na przewlekłą niewydolność żylną.

Przewlekła niewydolność żylna staje się coraz częstszym problemem w krajach uprzemysłowionych, ponieważ dotyczy znacznej liczby osób czynnych zawodowo. Z danych statystycznych wynika, że na chorobę tę cierpi w Polsce ok. 37 proc. mężczyzn i 47 proc. kobiet. U większości pacjentów występują zaawansowane stadia choroby, a aż 62 proc. z nich nigdy nie leczyło się z powodu PNŻ1. Skala zjawiska powoduje, że PNŻ jest obecnie chorobą o zasięgu niemal społecznym i kolejną konsekwencją postępu cywilizacyjnego. Nieleczona choroba prowadzi do groźnych powikłań, m.in. owrzodzeń żylnych podudzi oraz znacznie upośledza jakość życia chorych. Leczenie i opieka nad chorymi z owrzodzeniami żylnymi podudzi to olbrzymie koszty, które ponosi całe społeczeństwo. W tej sytuacji kluczowe stają się działania edukacyjne i profilaktyczne, a w szczególności uświadomienie pacjentom konieczności kontaktu z lekarzem w początkowym stadium choroby oraz prowadzenia terapii pod ścisłym nadzorem lekarskim.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy