Reklama

Zdrada nie jest końcem świata

Czy zdrada to kaprys, brak silnej woli, a może wina genów? Podczas czata w INTERIA.PL na pytania o niewierność odpowiadali psychologowie - eksperci magazynu "Samo Zdrowie": Tatiana Ostaszewska - Mosak i Piotr Mosak.

Na podstawowe pytanie - czym jest zdrada - psychologowie mówią - Definicji jest wiele. To zależy od osoby zdradzanej, czy czuje się zdradzana, czy nie. - Jest zdrada psychiczna, czyli emocjonalna, uczuciowa i fizyczna. To najprostszy podział. Ta zdrada psychiczna jest trudniejsza do przeżycia. Jeżeli ktoś do nas wraca i angażuje się w uczucia z nami, to jakoś tę zdradę fizyczną przeżyjemy. Natomiast bardzo trudno jest pogodzić się z tym, że nie jesteśmy dla kogoś wystarczający, i że ktoś siedząc z nami być może myślami ucieka do kogoś innego. Każdy związek musi sam ustalić własne kryteria zdrady. Co według nich jest zdradą .

Reklama

Dlaczego zdradzamy? Do zdrady popycha człowieka ciekawość, poszukiwanie nowych doświadczeń, ale - jak podkreślają Tatiana Ostaszewska - Mosak i Piotr Mosak - także szukanie tego, co było, ale się skończyło. Bo nasz związek ewoluuje, zmienia się, czyli innymi słowy poszukujemy tego samego na nowo.

Kto zdradza częściej? Otóż okazuje się, że dojść prawdy jest niezwykle trudno, bo nie jesteśmy wystarczająco szczerzy. W przeprowadzanych badaniach kobiety mniej chętnie przyznają się do zdrady, a z kolei mężczyźni lubią się chwalić czymś, czego nie zrobili - mówią psychologowie.

Czy jeśli ktoś zdradził raz, to będzie robił to ponownie - pytamy szczególnie wtedy, gdy problem zdrady dotknie nas osobiście. - To zależy z jakiego powodu zdradził - odpowiadają psychologowie. - Bo jeżeli czegoś szuka, a nie znalazł przy tym pierwszym razie, albo jest to coś nie do odnalezienia, to będzie zdradzał. A jeśli znalazł, to mógł też przy tym przekonać się, że nie chce tego więcej robić.

Nie ma też badań, które potwierdzałyby w 100 proc. istnienie genu zdrady. Są badania, które zmierzają ku znalezieniu genów odpowiedzialnych za zdradę, ale ciągle to są badania. Niczego pewnego jeszcze nie wiemy. Możemy to na razie porównać do czegoś takiego jak skłonności do tycia, czyli jest być może coś takiego jak pewna skłonność, ale to od naszego stylu życia będzie zależało czy rzeczywiście będziemy mieli nadwagę czy też nie.

Kiedy zdradzimy, najbardziej męczy nas jedno pytanie - przyznać się czy nie? Czasem zastanawiamy się hipotetycznie, wolelibyśmy wiedzieć, czy nie? Jaki sens ma życie z człowiekiem, którego zdradzamy - odpowiadają psychologowie - czemu miałoby służyć nie przyznawanie się do zdrady? Jeśli ktoś chce żyć w zakłamaniu, bo ma np. bogatego męża to jego wybór. Ale jeżeli chcemy ułożyć sobie szczęśliwe życie to podejmujmy decyzje, nawet bolesne - ale doprowadzające do rozwiązania sytuacji nieprzyjemnych, czyli rozstańmy się, a nie zdradzajmy - jeśli nie jesteśmy szczęśliwi.

Psychologowie udzielili też rady, jak nie zdradzać. - Mocno się zakochać i mocno walczyć o związek. Wiązać się z tym, kogo naprawdę i mocno kochamy. Jeżeli wiesz, że po alkoholu zdradzasz - po prostu nie pij. Bo jeżeli wiesz, że po alkoholu zdradzasz i pijesz - to zdradzasz z premedytacją i nic cię nie usprawiedliwia.

Jeśli już zdrada pojawi się w naszym związku, psychologowie pocieszają: - Zdrada nie jest końcem świata! Jeżeli mamy siłę i motywację to pracujmy nad związkiem. Naprawdę nie tak rzadko zdarza się, że związek wchodzi w nową jakość i życie partnerów może być nawet lepsze niż sprzed zdrady. Może to być kryzys budujący, ale z założeniem, że to się już więcej nie powtórzy.

Przeczytaj relację z czata z psychologami - ekspertami Samego Zdrowia

Zobacz serwis Samo Zdrowie w INTERIA.PL

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: zdrowie | psychologowie | zdrada
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy