Reklama

Źli chłopcy kochani przez kobiety

Doskonale zbudowani, przystojni, czarujący i szarmanccy, nie tylko umieją świetnie tańczyć i rozbierać się na wiele sposobów. Umieją też absolutnie wyjątkowo patrzeć kobietom w oczy. Chłopcy z BadBoys group Polish Chippendales.

BadBoys group Polish Chippendales istnieje od 3 lat. Dawid Ozdoba - założyciel grupy, tancerz, model, zwycięzca telewizyjnego reality-show "Amazonki", po powrocie z Hiszpanii, gdzie wyjechał w czasie studiów i wykonywał taniec nowoczesny, postanowił zająć się tym zawodowo. - Znalazłem chłopców, którzy spełniali moje oczekiwania - mówi Dawid. - Początkowo wzorowaliśmy się na najbardziej znanej grupie Chippendales z USA, ale chcieliśmy wypracować własny wizerunek. Grupę tworzą doświadczeni tancerze. Dla chłopców najważniejsze jest profesjonalne wykonanie, sami projektują stroje, tworzą muzykę, reżyserują show. Stawiają na zabawę z kobietami, a nie na szybkie rozebranie się. - Poświęcamy dużo czasu na przygotowanie tanecznego spektaklu połączonego z kuszącym zdejmowaniem naszej odzieży - zdradza Dawid.

Reklama

Wielką popularnością cieszą się ostatnio występy podczas wieczorów panieńskich. Poza tym polscy chippendalesi występują na pokazach mody, w programach telewizyjnych i reklamach, zapraszani są na duże imprezy, np. z okazji dnia kobiet. Po pracy, oprócz treningów na siłowni, ćwiczą sztuki walki i uprawiają rozmaite szalone sporty.

Kobiety nie oczekują tylko nagości - mówi Dawid. - Nasze programy to inteligentne, dowcipne show, często o charakterze kabaretowym, w których czasami parodiujemy chippendalesów. Pokazujemy śmieszne castingi, w których młodzi, niedoświadczeni chłopcy przyjeżdżają z małych miejscowości i chcą zostać striptizerami. Kobiety są wymagające, a my wiemy, jak o nie zadbać. Na specjalne życzenie chłopcy mogą być marynarzami, amerykańskimi policjantami, mnichami, mogą żegnać wraz z kobietami ich stan panieński, obsypywać różami i raczyć szampanem. Liczne wielbicielki z ekscytacją wypowiadają się o ich występach, polecają ich koleżankom. Cenią ich profesjonalizm, sumienność, nienaganny wygląd, kulturę osobistą, dyskrecję i kreatywność. Partnerzy bywają zazdrośni o atrakcyjnych tancerzy, ale panie nie potrafią sobie odmówić ich wizyt. Przynajmniej raz w życiu, na wieczór panieński...

Szalony wieczór panieński

Wieczór panieński jest "ostatnim dniem wolności" panny młodej, dlatego chippendalesi starają się zrobić wszystko, aby bardzo długo pozostały po nim miłe wspomnienia. Zwykle zapraszany jest jeden tancerz, który wykonuje show około 15-minutowe, po czym zostaje z dziewczynami około 40 minut i bawi się z panną młodą i innymi dziewczynami. Wszystko jest wykonane profesjonalnie i bardzo kulturalnie. - Zdarza się, że panie mówią: pieniądze nie wchodzą w grę, ma być wyjątkowo - opowiada Dawid. Wtedy aranżujemy cały wieczór, na przykład zawozimy dziewczynę do klubu 12-osobową limuzyną, w której siedzi wraz z koleżankami i jednym z nas. W klubie czeka na nią jeszcze jeden chłopak i przebrany za mnicha wykonuje show. W sezonie wakacyjnym jeden tancerz wykonywał do 20. wieczorków tygodniowo, teraz jest sezon martwy. Jeden wieczorek na tydzień.

Pogotowie ratunkowe dla kobiet

Dawid Ozdoba ma już nowe plany na przyszły rok. - Chcę otworzyć pogotowie ratunkowe dla kobiet. Każda pani będzie mogła liczyć na naszą pomoc w wielu sytuacjach. Zorganizujemy jej wesele, imprezę z koleżankami, umówimy do fryzjera, załatwimy wizytę u masażysty albo poradę u wróżki. Już teraz panie, które nam zaufały mają zniżki w biurze podróży, z którym współpracujemy, w kinie i u manikiurzystki.

Ten wyjątkowy chippendales

Jaki powinien być? - Piękny, zdolny i skromny - żartuje Dawid. - A tak poważnie - musi mieć doskonałą sylwetkę, być dobrze zbudowany, mieć ładną twarz, ujmujący uśmiech i ładne oczy, by oczarować nimi kobietę.

Poza tym "Bad boy" musi mieć to "coś". Musi umieć traktować kobietę jak księżniczkę. - Długo szukałem chłopaków do mojej grupy - mówi Dawid. - Pierwszego spotkałem na dyskotece, zobaczyłem jak tańczy, więc podszedłem i zapytałem, czy chciałby ze mną pracować. Później musiałem sprawdzić czy nadaje się intelektualnie, bo w tym zawodzie liczy się nie tylko wygląd i umiejętności taneczne, ale też inteligencja. Pozostałych chłopaków też udało się znaleźć, ale nie było to proste. Najważniejsze jest podejście do kobiet. Umieć kobiecie patrzeć w oczy, porozmawiać z nią i ją zabawić.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy