Jak zrobić idealne zdjęcia na stoku?

Artykuł sponsorowany

Czas spędzany w górach lubimy utrwalać na zdjęciach i filmach. Narty, czy snowboard to idealna okazja, by fotografować naturę, rodzinę, znajomych lub po prostu siebie. Jak robić dobre zdjęcia na stoku?

Zdjęcia zimą
Zdjęcia zimą123RF/PICSEL

Odrobina techniki

Największą trudność w przypadku robienia zdjęć na śniegu sprawia odbijające się od śniegu światło. Jeżeli do robienia zdjęć wybraliśmy y aparat zamiast prostego smartfona - mamy na pewno większe pole do popisu. Możemy samodzielnie ustawić balans bieli i zrobić korektę ekspozycji. Na szczęście jeżeli skomplikowane aparaty fotograficzne to nie nasza domena - możemy skorzystanie z trybu dedykowanego do robienia zdjęć na śniegu, który posiada wiele urządzeń. Jeżeli natomiast naszym celem jest uchwycenie narciarza w ruchu - wówczas najlepiej skorzystać z możliwości robienia zdjęć seryjnych. Taką funkcjonalność mają też niektóre smartfony. Powinniśmy pamiętać też o używaniu autofokusa w trybie ciągłym, co pozwoli na uchwycenie poruszającego się z dużą prędkością narciarza w odpowiedniej ostrości.

Złota godzina

Jakość i charakter zdjęcia zależą w dużej mierze od światła. Oczywiście słoneczne dni sprzyjają dobrym zdjęciom, jednak trzeba pamiętać o tym, że istnieją w ciągu dnia pory, które są optymalne dla robienia fotografii. To tzw. golden hour, czyli moment po wschodzie słońca lub przed jego zachodem. Wbrew nazwie nie wszędzie "złota godzina" trwa dokładnie 60 minut. Aby dowiedzieć się, jak długo i kiedy będzie trwała w miejscu, gdzie chcemy robić zdjęcia - najlepiej skorzystać z internetowego kalkulatora, który poda nam dokładne dane. Robiąc zdjęcia w tym przedziale czasowym możemy liczyć na charakterystyczne, złote światło które dodaje uroku każdemu ujęciu.

Zaplanuj kadry

Oczywiście świetne zdjęcia wychodzą czasem przypadkowo, jednak co do zasady zabierając się do robienia fotografii najlepiej zastanowić się wcześniej nad ujęciami i kadrami. Mając w głowie taki plan dużo łatwiej będzie się nam skupić się na walorach technicznych zdjęcia, czy też prezentacji jego bohaterów. Oczywiście zawsze należy zwracać uwagę na płotki, tablice, drogowskazy, czy inne elementy małej i dużej architektury, które mogą źle wpłynąć na ujęcie. Choć można usunąć je przy pomocy programów graficznych - dodaje to sporo pracy i  nie zawsze daje najlepszy efekt.

Na kogo wypadnie na tego...

Oddając się pozowaniu lub robieniu  zdjęć w plenerze trzeba pamiętać też o kilku zasadach, które pozwolą uchronić nasz smartfon lub aparat przed zniszczeniem. Kluczowe zagrożenia dla sprzętu to niska temperatura i wilgoć. Ta pierwsza powoduje on, że uszkodzeniu może ulec bateria, a w dalszej kolejności ekran telefonu i płyta główna (w przypadku smartfona). Nie mniejsze uszkodzenia mogą przytrafić się aparatom fotograficznym. Powszechnym problemem w jest też zawilgocenie sprzętu. Najczęściej nie dochodzi do niego wcale poprzez kontakt ze śniegiem, ale zaparowanie. Jak to możliwe? Wystarczy, że po przebywaniu na mrozie wejdziemy do ciepłego pomieszczenia. Wówczas w telefonie szybko skropli się para, która może go uszkodzić. W ferworze utrwalania chwil na zdjęciach często zdarza się nam także upuścić sprzęt. Częściej niż aparat jest to smartfon. Taki wypadek może spowodować zniszczenie telefonu narażając nas na dodatkowe koszty. Części z nich można uniknąć wykupując zawczasu ubezpieczenie wyświetlacza. W przypadku uszkodzenia ekranu ubezpieczyciel zapewni nam jego wymianę na nowy, dzięki czemu zaoszczędzimy na naprawie z własnej kieszeni. Najprościej kupić polisę przez aplikację. Przykładowo koszt ubezpieczenia ekranu telefonu to wydatek na poziomie od 10 zł miesięcznie. W porównaniu do naprawy wyświetlacza, która kosztuje nawet 1000 zł to niewielki koszt. Na rynku dostępne są rozwiązania, które umożliwiają objęcie ochroną zarówno starszych, jak i nowych telefonów" - komentuje Dominik Marzec, ekspert Grupy Europa posiadającej w ofercie aplikację Screenity poprzez którą można ubezpieczyć ekran telefonu.

Kilka słów o selfie

Będąc fotografem-narciarzem często zachwycamy się i utrwalamy na zdjęciach górskie widoki, urokliwe schroniska, czy imponującą infrastrukturę. Nierzadko na fotografiach chcemy utrwalić też siebie. Co wtedy? Oczywiście selfie! Robiąc sobie zdjęcie warto pamiętać o kilku zasadach. Najważniejsze jest oczywiście światło. Co do zasady głowę zwracamy w stronę światła. Jeżeli nie jesteśmy pewni co do ustawienia - zróbmy kilka prób w różną stronę i wybierzmy najlepsze ujęcie. Smartfon umieśćmy delikatnie nad linią oczu i lekko przechylmy go do przodu. Dzięki temu zabiegowi twarz będzie wydawała się smuklejsza. Zanim wrzucimy fotkę na instagrama znajdźmy też nasz najlepszy profil - niektóre osoby wyglądają lepiej sfotografowane lekko z profilu. Urokowi naszego selfie bez wątpienia doda też uśmiech. Oczywiście selfie najlepiej robić w słoneczny dzień.

Postprodukcja

Na szczęście czasy, kiedy programy do obróbki zdjęć były dostępne dla wąskiej grupy profesjonalistów i kosztowały krocie to już przeszłość. Dziś każdy kto ma dostęp do smarfona i internetu może samodzielnie "obrobić" zrobione zdjęcie w nie dłużej niż kilka minut dzięki powszechnie dostępnym aplikacjom. Co możemy zmienić? Praktycznie wszystko: począwszy od kadrowania, poprzez światło, a na korektach urody, czy figury skończywszy. Nie bez znaczenia są też filtry, które potrafią znacznie odmienić charakter fotografii. Bardziej zaawansowani użytkownicy aplikacji, którzy preferują np. video zamiast zdjęć - przy pomocy aplikacji mogą też zmontować film w telefonie. Po takich zabiegach wszyscy znajomi w social mediach na pewno sami ruszą na stok!

.
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas