Reklama

Czego boją się dzieci?

Nie tylko ciemności, burzy i potwora, który mieszka w szafie. Na każdym etapie rozwoju, maluchom towarzyszą inne lęki. Skąd się biorą i jak pomóc szkrabowi je pokonać?

Chociaż lęk nie jest miłym uczuciem, trzeba docenić jego rolę. Towarzyszył ludziom od zawsze i to właśnie jemu w dużym stopniu zawdzięczamy przetrwanie naszego gatunku (dzięki niemu nasi przodkowie unikali np. jadowitych węży czy pająków). Niektóre z pradawnych lęków (np. strach przed ciemnością czy dużymi zwierzętami) zakodowały się w ludzkiej psychice do tego stopnia, że ich echo ujawnia się w pierwszych latach naszego życia. Dlatego małe dzieci boją się podświadomie.

Trudno ci zrozumieć, dlaczego twój malec chce spać tylko przy zapalonym świetle? Pomyśl sobie, że kilkaset lat temu lęk przed ciemnością pewnie ocalił życie jego praprapraprzodkowi. Poznaj najpopularniejsze lęki rozwojowe, jakie dręczą dzieci w pierwszych latach życia. Dzięki temu łatwiej będzie ci zrozumieć swojego malucha i powoli uczyć go pokonywania własnego strachu.

Reklama

0-6 miesięcy: lęki odruchowe

Maluszki wykazują odruchowe reakcje lękowe na rozmaite zagrażające bodźce, np. głośny hałas (odgłosy burzy czy wichury), nagłą zmianę położenia ciała (np. gwałtowne kołysanie, podrzucanie, potrząśnięcie), poruszające się szybko przedmioty (zwłaszcza jeśli się zbliżają) i utratę równowagi. Typowym zachowaniem dziecka jest wtedy odruch Moro: niemowlę rozrzuca ramiona, rozcapierza paluszki i rozszerza nogi, a następnie zaciska palce w piąstki, szybko przygarnia kończyny do tułowia i zaczyna płakać. Wygląda to tak, jakby chciało kogoś schwycić i zwrócić na siebie uwagę.

Niektórzy psychologowie są zdania, że odruch Moro to nasz spadek po małpich przodkach: małe małpki w sytuacji, gdy grozi im upadek (przy zmianie położenia ciała) lub niebezpieczeństwo (które może zwiastować nagły hałas), wczepiają się w sierść rodziców i przywierają do nich z całej siły.

Jeśli zaobserwowałaś u swojego dziecka odruch Moro, nie masz powodu do obaw. Odruch ten pojawia się bowiem u wszystkich zdrowych dzieci (około 4. miesiąca życia zmienia się w tzw. odruch wzdrygania). To raczej brak odruchu Moro i stoicki spokój dziecka wobec hałasu czy nagłej zmiany pozycji, powinien być dla rodziców powodem do niepokoju (warto wtedy skonsultować się z neurologiem dziecięcym).

Jak uspokoić malca? - Gdy dziecko przestraszy się, trzeba je po prostu przytulić i delikatnie ukołysać. Poczuje się bezpiecznie.

8. miesiąc: lęk przed obcymi

Mniejsze dzieci (np. trzy-, czteromiesięczne) mogą przebywać z nieznaną osobą w jednym pomieszczeniu i nie wydają się tym ani przestraszone, ani zmartwione. Ale około 8. miesiąca życia zaczynają się bać obcych (zwłaszcza mężczyzn), a lęk ten znika dopiero ok. 16. miesiąca życia. Może się on jeszcze odezwać u starszych dzieci (zwykle ok. 3. roku życia) w zakamuflowanej postaci - dzieci boją się wówczas ludzi w maskach i przebraniach (np. św. Mikołaja czy kolędników). Te lęki wygasają definitywnie ok. 7. roku życia.

Lęk przed obcymi wiąże się z rozwojem inteligencji dziecka. Malutkie dzieci oglądają świat trochę jak film: "To, co widać - jest, to, czego nie widać - tego nie ma". Jednak potem odkrywają, że "życie to nie jest film" i że widziane przez nie przedmioty czy ludzie naprawdę istnieją. Pochodną tego odkrycia jest właśnie lęk przed obcymi osobami. Maluch rozumie już, że nie wystarczy zamknąć oczu, aby obcy pan czy pani zniknęła, a przecież nie wie, czego może się po nich spodziewać.

Jak uspokoić malca? - Trzeba mu pokazać, że "obcy" w niczym mu nie zagraża. Jeśli np. dziecko boi się wujka, który przyszedł w odwiedziny, można wziąć je na kolana i przytulić, ale dalej rozmawiać z gościem. W ten sposób malec przekona się, że wujek wcale nie jest groźny.

8.- 9. miesiąc: lęk przed samotnością

Mniej więcej w tym samym okresie (lub niedługo potem) pojawia się obawa przed oddzieleniem od rodzica - tak zwany lęk separacyjny. Dzieci marudzą, gdy rodzic (zwłaszcza mama) oddala się, a gdy pozostają same, zaczynają płakać. Lęk separacyjny może przybierać różne formy, np. dziecko nie będzie chciało samo zasypiać, pragnie, aby rodzice uczestniczyli we wszystkich jego zabawach. Lęk przed oddzieleniem od rodziców jest spowodowany rozwojem ruchowym dziecka.

W wieku 8 miesięcy niemowlęta umieją już zwykle pełzać i raczkować, potrafią więc samodzielnie oddalić się od rodzica. To oddalenie w dawnych czasach było jednak szalenie niebezpieczne (maluszek mógł paść np. ofiarą drapieżnika). Zadaniem lęku separacyjnego było zatem "trzymanie" dziecka jak najbliżej rodziców.

Jak uspokoić malca? - Uszanować to, że maluch ma dużą potrzebę bliskości i chce mieć nas zawsze przy sobie, ale zachęcać go do poznawania świata. Dzięki temu tworzy się tzw. bezpieczne przywiązanie - dziecko wie, że rodzic zawsze do niego wróci, a jednocześnie ma odwagę samo badać świat. Nie powinno się też straszyć dziecka, że samo się zgubi, nie pozwalać mu oddalać się od siebie. To zadaniem rodzica jest zapewnienie malcowi bezpieczeństwa i pilnowanie, by gdzieś się nie zgubił.

1-1,5 roku: lęk przed ciemnością

W czasach pierwotnych oddalanie się nocą od ogniska było bardzo niebezpieczne. Lęk przed ciemnością "trzymał" więc dzieci nocą blisko ognia. Dziś objawia się on chęcią spania przy zapalonym świetle. Co ciekawe, ciemności zaczynają bać się dzieci, które umieją już samodzielnie się poruszać (wtedy istnieje ryzyko, że mogłyby same "oddalić się od ogniska"). Noworodki nawet lubią półmrok, gdyż kojarzy on się im z przebywaniem w łonie matki.

Jak uspokoić malca? - Postaw obok łóżka dziecka nocną lampkę, która będzie dawać przyćmione światło, nie utrudniające zasypiania.

2 lata: lęk przed nieznanym

Malec w wieku dwóch-trzech lat boi się głównie tego, czego nie zna (np. piwnicy, cmentarza), nie lubi też zmian (np. może płakać, jeśli obudzi się w obcym miejscu). Typowy jest też lęk przed zwierzętami. Takie obawy to także lęki pierwotne: wyostrzały one czujność naszych praprzodków, dla których "nowe" znaczyło "potencjalnie niebezpieczne". Czynnikiem, który nasila lęki malca, jest rozwój wyobraźni. Dziecięca fantazja jest zaludniona przez potwory mieszkające pod łóżkiem, wampiry czy smoki.

Jak uspokoić malca? - Naucz dziecko pokonywać strach śmiechem. Zachęć smyka, by narysował stwora, którego się boi, a gdy ten pojawi się już na kartce, dorysujcie mu różne śmieszne rzeczy. Strasznemu smokowi można np. domalować dziwną czapkę. Kartkę z "oswojonym" potworem należy spalić - to gest symbolizujący pokonanie lęku.

dr Marcin Florkowski, psycholog

Mam dziecko
Dowiedz się więcej na temat: niebezpieczeństwo | dziecko | lęk
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy