Reklama

Dobroczynny masaż

Dzięki niemu nie tylko pomożesz malcowi pokonać niektóre dolegliwości, ale także poprawisz sprawność jego mięśni i... wzmocnisz odporność.

Niektóre mamy obawiają się masować swoje dzieci - wyobrażają sobie, że konieczne są wyrafinowane metody, które bardzo trudno jest opanować.

Tymczasem masaż niemowlęcia powinien przypominać delikatne głaskanie - najważniejszy jest w nim dotyk ciepłych dłoni mamy. Kiedy skóra dziecka ma z nimi kontakt, do mózgu maleństwa płyną pozytywne informacje.

Wydziela się serotonina, która rozładowuje stres i odpręża. Maluch nabiera też poczucia bezpieczeństwa.

Masaż pomaga więc zwalczać napięcie i ułatwia zasypianie. Ale to nie wszystko - codzienne głaskanie ciała niemowlęcia reguluje napięcie mięśniowe, stymuluje pracę hormonu wzrostu, usprawnia też krążenie krwi, przemianę materii oraz trawienie.

Reklama

Zwiększa także odporność organizmu na infekcje!

Wprowadzaj go stopniowo

Aby maleństwo nie było zaskoczone nowymi zwyczajami, czas trwania masażu wydłużaj z dnia na dzień.

Dzięki temu dziecko łatwiej go zaakceptuje i będzie gotowe na różne jego warianty. Początkowo układaj brzdąca na plecach, by przez cały czas miał z tobą kontakt wzrokowy.

Przemawiaj do niego czule (opowiadaj, co aktualnie robisz "głaszczę rączkę, a teraz brzuszek").

Ton twojego głosu upewni malca, że wszystko jest w jak najlepszym porządku.

Postaraj się, aby dziecko polubiło takie gładzenie - delikatnie wetrzyj w ciało malucha oliwkę lub mleczko pielęgnacyjne dla niemowląt.

Z czasem masaż może wydłużyć się do kilku minut i przybrać formę zabawy.

Kosmetyk najpierw rozetrzyj w dłoniach, aby go ogrzać - nigdy nie wylewaj go bezpośrednio na skórę, bo będzie to dla malca nieprzyjemne.

Zadbaj, by twoje dłonie były przyjazne

Skóra małego dziecka jest bardzo wrażliwa i delikatna, dlatego malec dość intensywnie odczuwa wszelkie bodźce. Jeżeli twój dotyk nie będzie dla niego przyjemny - niemowlę raczej nie polubi też masażu.

O co zatem powinnaś zatroszczyć się w pierwszej kolejności? Zanim dotkniesz ciepłego ciałka maluszka, najpierw ogrzej swoje dłonie - możesz np. umyć je pod strumieniem ciepłej wody. Tuż przed zabiegiem nawilż też ręce oliwką lub mleczkiem pielęgnacyjnym dla niemowląt i chwilę odczekaj, by skóra wchłonęła kosmetyk.

Unikaj stosowania zwykłego kremu do rąk, bo w połączeniu z oliwką do masażu może niekorzystnie działać na skórę dziecka).

Dłonie, które dotykają ciała dziecka, powinny być zawsze gładkie i miękkie, bo szorstkie podziałają po prostu jak papier ścierny. Również paznokcie skracaj zawsze tak, aby nie powodowały bolesnych zadrapań.

Przed wykonaniem masażu powinnaś także zdjąć pierścionki (one także mogą być źródłem niepotrzebnych obrażeń).

Obserwując reakcje dziecka, bardzo szybko rozpoznasz, jaki rodzaj dotyku mu odpowiada: superdelikatny czy raczej nieco pewniejszy.

Idealne warunki i odrobina techniki

Powinnaś masować niemowlę w ciepłym i przytulnym pomieszczeniu (optymalna temperatura to 24°C). Zadbaj, by stanowisko do masażu było wygodne dla twoich pleców - zabieg nie powinien kończyć się ich bólem.

Na przewijaku lub łóżku ułóż ceratkę (która zabezpieczy podłoże przed plamami z oliwki) oraz miękki ręcznik.

Obok połóż kocyk, którym po masażu otulisz dziecko. Niezbędne kosmetyki, zapasowa pieluszka oraz chusteczki pielęgnacyjne powinny znajdować się w zasięgu twojej ręki.

Masuj dziecko bez pośpiechu, otwartą dłonią (a w przypadku mniejszych części ciała - główki, stóp czy dłoni - opuszkami palców), wykonując miękkie, płynne ruchy.

Nigdy nie uciskaj zbyt mocno skóry maluszka - głaszcz ją lekko i powoli.

Masaż powinien sprawiać przyjemność dziecku, ale też i tobie. Dlatego wykonuj go, kiedy jesteś w dobrym nastroju - w przeciwnym wypadku twoje ruchy będą nerwowe i gwałtowne, co wywoła niepokój u niemowlęcia.

Mam dziecko
Dowiedz się więcej na temat: odporność | skóra | dziecko | masaż
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy