Reklama

Gdy smyk ma grzybicę

Kilka dni temu zauważyłam, że mój 2-letni synek ma szarawy nalot na języku. Ponieważ dwa tygodnie temu mały przyjmował antybiotyk, podejrzewam, że to może być grzybica. Co robić?

Prawdopodobnie ma pani rację. Infekcje jamy ustnej - także grzybicze, to stosunkowo często spotykany problem u małych dzieci. Zwykle jest to powikłanie po prowadzonej wcześniej antybiotykoterapii.

Podawanie antybiotyku wyniszcza przyjazne szczepy bakterii, które bytują na błonach śluzowych jamy ustnej i przewodu pokarmowego oraz powoduje, że zaczynają się tam intensywnie rozwijać kolonie grzybów.

Zewnętrznie objawem infekcji grzybiczej śluzówek jamy ustnej może być zaczerwienienie oraz naloty: białoszary jednolity lub też w formie placków lub kropek. Maluch może odczuwać dyskomfort przy ssaniu oraz gryzieniu i w związku z tym odmawiać jedzenia.

Reklama

Dziecko z grzybicą może również ślinić się bardziej intensywnie.

W takiej sytuacji pediatra zaleca zwykle pędzlowanie jamy ustnej Nystatyną lub też podawanie jej doustnie w formie zawiesiny. Jest to antybiotyk przeciwgrzybiczy, który nie wchłania się z przewodu pokarmowego.

Przy braku efektów w leczeniu lub jego złej tolerancji można zastosować syrop z innym antybiotykiem - flukonazolem (np. Flumycon). Jeśli dziecko ma grzybicę dobrze jest też pędzlować jamę ustną kwaśnym roztworem witaminy C lub po prostu zakraplać tę witaminę bezpośrednio do buzi.

Aby zapobiegać infekcjom grzybiczym, w trakcie i po zakończeniu antybiotykoterapii należy podawać dziecku doustnie probiotyki, np. Trilac, Lakcid, Lacidofi l.

Mam dziecko
Dowiedz się więcej na temat: naloty | antybiotyk
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy