Reklama

Jedziesz na urlop? Zadbaj o bezpieczeństwo domu!

Piękna pogoda, wspaniałe zabytki, cudowna kuchnia - po wczasach zawsze jest co wspominać. Gorzej, gdy cudowne wspomnienia znikają tuż po otwarciu drzwi naszego domu...

Walizki spakowane, bilety zabukowane - w końcu nadszedł czas na wypoczynek! Nie myśl jednak, że możesz już tylko beztrosko czekać na dzień wyjazdu! Wykorzystaj ten czas na zabezpieczenie swojego domu przed złymi wypadkami. W końcu nie od dziś wiadomo, że licho nie śpi, zwłaszcza gdy domownicy wyjeżdżają na długie wakacje.

Łapać złodzieja!

Lipiec i sierpień to czas żniw dla złodziei. Co więcej, znaczna większość włamywaczy nie musi się wcale wysilać, by splądrować nasz dobytek. Dlaczego? Przeważnie zawodzimy my sami. Nie stosujemy podstawowych nawet zabezpieczeń, nie prosimy nikogo o opiekę nad naszym mieszkaniem, nie wykupujemy ubezpieczeń. A wystarczy tak niewiele!

Reklama

Nawet jeśli wydaje ci się, że nie znasz nikogo zaufanego, komu można powierzyć klucze do mieszkania, zawsze możesz skorzystać z usług profesjonalistów. Jeśli często zostawiasz puste mieszkanie, rozważ wynajęcie ochrony, to naprawdę niewielki wydatek - miesięczny abonament na takie usługi kosztuje ok. 60-80 zł. Poza tym jednak musisz jeszcze kupić i zainstalować system alarmowy. Tu trudno przewidzieć wydatki, gdyż cena zależy od powierzchni mieszkania i rodzaju zamontowanych czujników. Ale warto zainwestować.

Zwłaszcza wtedy, gdy mieszkasz w domu jednorodzinnym i wspólnie z sąsiadami wynajmiesz firmę ochroniarską; możecie wtedy odpowiednio podzielić się kosztami usługi, co każdemu wyjdzie na dobre.

Pęknięta rura

Ale włamywacz, który pozostawi po sobie splądrowane mieszkanie, to nie jedyne zagrożenie, jakie czyha na nasz dom. Warto uświadomić sobie, że oprócz tego może przydarzyć się nam inne nieszczęście. Pęknięta rura, pożar... Również na tę ewentualność musisz być przygotowany. Na szczęście najnowocześniejsze systemy alarmowe sygnalizują nie tylko włamanie, ale też między innymi brak prądu. Alarmują centralę firmy ochroniarskiej również wtedy, gdy w twoim domu pojawi się dym lub gwałtownie wzrośnie wilgotność powietrza, co sygnalizuje zalanie mieszkania.

Ubezpiecz się

Wypadki chodzą po ludziach i po... mieszkaniach. Dlatego przed wyjazdem warto ubezpieczyć mieszkanie. Pamiętaj jednak, by nie podpisywać umowy ,,na ślepo". Zamiast tego realnie oszacuj wartość swojego majątku, rozważ, co może się zdarzyć w twoim mieszkaniu, a potem dopasuj polisę do swoich potrzeb.

Pamiętaj, że nie opłaca się wybierać najtańszych polis, gdyż obejmują one tylko ubezpieczenie "gołych ścian", a nie zapewniają odszkodowania w wypadku włamania czy zalania. Nie warto też zaniżać wartości majątku, gdyż w razie nieszczęścia może się okazać, że odszkodowanie nie pokryje strat. Jeszcze jedna rada: jako stały klient, który ma ubezpieczenie na życie lub polisę OC i AC kierowcy, możesz wynegocjować atrakcyjny rabat od swojego towarzystwa. Okazuje się więc, że spokój można kupić... za kilkaset złotych.

Jak dobrze mieć sąsiada...

Zdarza się jednak, że nawet najlepsza firma ochroniarska czy najbardziej nowoczesny system alarmowy zawodzi. Co wtedy? Najlepiej oczywiście polegać na ludziach - sprawdzonych i rzetelnych. Dlatego warto poprosić o pomoc sąsiada. Najlepiej w tej roli wypadają starsi ludzie. Irytuje cię wścibska sąsiadka - emerytka? Masz dość starszego pana, który ciągle spogląda przez okno na to, co dzieje się przed blokiem. Spokojnie, to najlepsi strażnicy bezpieczeństwa twojego domu. Możesz być pewien, że mimo podeszłego wieku bez przeszkód usłyszą włamywacza szperającego przy zamku twoich drzwi.

Dlatego nawet, jeśli nie masz pełnego zaufania do swoich sąsiadów warto poprosić ich o drobne przysługi- sprzątnięcie sterty ulotek, która będzie się piętrzyć pod drzwiami i kusić złodziei, czy poinformowanie o każdym podejrzanym zdarzeniu. Pamiętaj o tym, by zostawić staruszkom swój numer telefonu.

Ale to nie wszystko - musisz pomyśleć również o naprawdę życzliwej i godnej zaufania osobie, której możesz powierzyć zapasowe klucze do mieszkania. Najlepiej, żeby osoba, która ma się opiekować mieszkaniem pojawiała się o nieregularnych porach- wieczorem zapalała światło, wywiesiła kilka bluzek na balkon (niestety, ręczniki działają na złodziei jak zielone światło), przy okazji podlała kwiaty. Oczywiście, nie możecie też zapomnieć o systematycznym opróżnianiu skrzynki na korespondencję.

Straszeni przez pracodawców kryzysem pracujemy coraz więcej. Nic więc dziwnego, że z utęsknieniem czekamy na wakacyjny wypoczynek. Zanim jednak udamy się na beztroskie wakacje, warto dużo wcześniej pomyśleć o zabezpieczeniu tego, na co tak ciężko pracujemy - naszego dobytku.

Joanna Bielas

MWMedia
Dowiedz się więcej na temat: mieszkanie | urlop | bezpieczeństwo
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy