Reklama

Jogurt pod lupą

Kupiony lub domowy. Z owocami lub solo. Jeśli lubisz ten mleczny smakołyk, postaraj się, żeby twoje dziecko także go polubiło.Naprawdę warto!

Mieszkańcy krajów bałkańskich zajadają go ze smakiem już od pokoleń. Wierzą, że chroni on przed chorobami i gwarantuje długowieczność. W Polsce ten przysmak jest popularny znacznie krócej, ale dietetycy mówią o nim z równym entuzjazmem. Według nich wspomaga on trawienie, przyspiesza powrót do zdrowia po kuracji antybiotykowej, a nawet działa uspokajająco i ułatwia zasypianie. To także inwestycja na przyszłość. Regularne jedzenie jogurtu może nawet przeciwdziałać miażdżycy. Dlatego warto urozmaicić codzienną dietę dziecka 1-2 porcjami tego zdrowego przysmaku. Pozostają jednak pytania: np. kiedy go podać i czy nie zaszkodzi niemowlęciu. Masz wątpliwości? Podpowiemy ci, że jogurt:

Reklama

Wprowadza się dopiero pod koniec 1. roku życia - NIE

Można to zrobić wcześniej, ale musi to być specjalny produkt przeznaczony dla niemowląt - jak Misiowy Jogurcik Nestle, który można serwować już półrocznym smykom (jeśli nie mają alergii). Jest on specjalnie skomponowany. Obniżono w nim poziom białka, aby nie obciążać nerek dziecka, wzbogacono w wapń, magnez i witaminę B. Tradycyjne jogurty wprowadza się do menu malucha nieco później, ok. 8. miesiąca możesz dać szkrabowi łyżeczkę jogurtu naturalnego, aby zapoznać go z nowym smakiem. Starszego smyka można przyzwyczajać do jogurtu, dodając go do przecierów owocowych.

Jest zdrowy dla dzieci, które nie mogą pić mleka - NIE

Jogurt zwykle nie szkodzi smykom z nietolerancją laktozy (cukru mlecznego). Nawet gdy po wypiciu mleka szkrab odczuwa ból brzuszka, ma wzdęcia, biegunkę lub wymiotuje, jogurty mogą nie wywoływać u niego żadnych dolegliwości. Po prostu w porcji jogurtu jest mniej laktozy niż w takiej samej ilości słodkiego mleka (zostaje ona "nadtrawiona" przez dobre bakterie kwasu mlekowego). Inaczej jest jednak w przypadku dzieci z alergią. Jogurt to napój mleczny, więc zawiera te same składniki uczulające, co mleko.

Zawsze przechowuje się go w lodówce - TAK

Tak, ale... Jest pewien wyjątek. Misiowy Jogurcik Nestle można bez obaw przechowywć w szafce, ponieważ został poddany procesowi pasteryzacji. Za to tradycyjne jogurty trzeba obowiązkowo trzymać w lodówce, co nie znaczy, że im mają chłodniej, tym lepiej. Przeciwnie. Przy zbyt niskich temperaturach, w jogurtach zaczynają rozwijać się bakterie gnilne. Dlatego najlepiej trzymać je na półkach środkowych (4-5 st.C) lub górnej (ok. 8 st.C). Jeśli po otworzeniu opakowania zauważysz drobinki pleśni albo zapach jogurtu wyda ci się dziwny, wyrzuć go. Otwarty jogurt trzymaj w lodówce do 12 godzin.

Wzmacnia kości i zęby, jeśli smyk jada go co dzień - TAK

Stanowi doskonałe źródło wapnia, który jest podstawowym budulcem kości i zębów (właśnie w nich magazynujemy aż 99 proc. tego pierwiastka). Dziecko między 6. a 12. miesiącem życia oraz powyżej 3. roku potrzebuje ok. 800 mg wapnia dziennie, a smyk pomiędzy 1. a 3. rokiem - od 800 do 1000 mg. Zjadając codziennie 100 g jogurtu naturalnego (pół szklanki), dziecko otrzymuje ok. 214 mg wapnia, czyli aż 25 procent dziennego zapotrzebowania. Jogurt naturalny jest cenny dla kości i zębów także dlatego, że zawiera kwas mlekowy, który ułatwia wchłanianie wapnia.

Może zastąpić mleko w diecie smyka - TAK

Jogurt jest równie wartościowy, jak mleko, a pod niektórymi względami nawet je przewyższa. W jednym kubeczku jogurtu (150 g) znajduje się prawie tyle samo białka i wapnia, co w szklance mleka (200 ml). Jogurt zawiera też więcej aminokwasów i więcej witaminy z grupy B. To świetne rozwiązanie dla rodziców, których szkraby nie przepadają za smakiem mleka.

Jest tym samym, co deser jogurtowy - NIE

Jogurt jest produktem naturalnym, który może być wzbogacony o kawałki owoców i cukier. Nie powinien zawierać konserwantów. A desery jogurtowe to często produkty aromatyzowane, w których owoce zastępuje się syropem glukozowo- fruktozowym. Zwykle dodawane są do nich także sztuczne aromaty, zagęstniki, żelatyna, barwniki. Wyjątek stanowią deserki dla niemowląt (np. HiPP i BoboVita).

Dzieci nie powinny jeść jogurtów owocowych - NIE

Oczywiście jogurty naturalne są najzdrowsze, ponieważ nie zawierają cukru i substancji smakowych. Jednak to nie znaczy, że dziecko nie może jeść jogurtów owocowych. Mają wprawdzie więcej kalorii i chemicznych dodatków, ale są równie dobrym źródłem wapnia oraz białka.

Maluchom można dawać jogurty "light" - NIE

Jogurty o obniżonej wartości kalorycznej, czyli zawierające mniej tłuszczu, nie są wskazane dla maluchów. Po prostu tłuszcz jest potrzebny dziecku do prawidłowego rozwoju i nie należy go całkowicie wykluczać z diety, nawet jeśli smyk ma nadwagę. Poza tym zdarza się, że jogurt odtłuszczony jest bardziej kaloryczny niż zwykły naturalny. Dlaczego? Ponieważ czasem dla polepszenia smaku jest dosłodzony.

Warto podawać go prosto z lodówki - TAK

To dobry sposób na hartowanie dziecka. Serwując mu chłodne pokarmy i napoje z lodówki, przyzwyczajasz gardło smyka do zmian temperatur. A to może pomóc ustrzec malucha przed anginą i infekcjami górnych dróg oddechowych. Jednak, aby hartowanie zimnymi jogurtami dało oczekiwany efekt, maluch nie może być osłabiony. Jeśli w takim momencie, dziecko szybko zje zimny jogurt, może się to skończyć bólem gardła.

Można go użyć do zaprawiania zupy - TAK

Jogurt jest lżej strawny, gdyż zawiera nie więcej niż 3 proc. tłuszczu, natomiast śmietana minimum 9 proc. Jogurt ma też mniej kalorii. Jednak z powodu tendencji do warzenia się, potraw z dodatkiem jogurtu lepiej nie zagotowywać.

Może podnieść naturalną odporność dziecka - TAK

Zwłaszcza jeśli jest to biojogurt zawierający probiotyki, czyli przyjazne nam bakterie. Żyją one w przewodzie pokarmowym, hamują namnażanie się bakterii chorobotwórczych i zapobiegają przedostawaniu się mikrobów do organizmu przez śluzówkę jelita. Jeśli biojogurty na stałe zagoszczą w menu malucha, wzmocnią florę bakteryjną układu pokarmowego, co na pewno wpłynie na poprawę jego odporności. Po kuracji antybiotykowej uzupełnianie probiotyków to konieczność, ponieważ antybiotyki niszczą także przyjazne nam bakterie.

Każdy "biojogurt" jest BIO - NIE

O tym, czy produkt jest BIO, czyli ekologiczny, świadczy sposób jego produkcji. Aby mieć pewność, że dany jogurt spełnia normy żywności ekologicznej, trzeba przeczytać jego etykietę. Nie może na niej zabraknąć m.in. znaku "Rolnictwo ekologiczne", nazwy placówki certyfikującej (AGROBIOTEST, ECOLAND, ECOCERT, SKAL), nazwy i adresu producenta oraz kodu partii towaru. Sama nazwa "biojogurt" oznacza, że do produkcji zdrowego przysmaku wykorzystano specjalne szczepy pożytecznych bakterii jelitowych (takich jak Lactobacillus acidophilus czy Bifidobacterium). Taki produkt powinien obowiązkowo zawierać odpowiednią ilość aktywnych bakterii, aż do końca okresu przydatności do spożycia. Niestety, nie każdy biojogurt spełnia te wymogi. Dlatego warto szukać w sklepach jogurtów, które są BIO nie tylko z nazwy...

Zofia Pisarek, konsultacja: Edyta Gulińska, specjalista żywienia.

Mam dziecko
Dowiedz się więcej na temat: mleko | białka | bakterie | dziecko
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy