Reklama

Naucz dziecko wiary w siebie

Dziecko jest nieśmiałe, wszystkiego się boi, a gdy skarci go mama, zawsze ma oczy pełne łez. Z jakiego powodu? Wiele wskazuje na to, że już od najmłodszych lat nie bardzo wierzy w swoje siły. A jeśli tak jest, trzeba zastanowić się, czy rodzice, wychowując go, nie popełniają mimo woli jakichś błędów. Poczucia własnej wartości nie przekazujemy dziecku w genach. Kształtuje się ono przez wiele lat od najwcześniejszych dni jego życia. To, jakie będzie, w dużej mierze zależy od ciebie i od relacji z osobami z najbliższego otoczenia szkraba. Sprawdź, co możesz zrobić, by malec akceptował siebie, dobrze o sobie myślał, nie skupiał się na swych błędach, a także z ufnością podchodził do świata i innych ludzi.

Reklama

Zakazy i nakazy

Istnieje kilka okresów w życiu dziecka, które mają duże znaczenie dla rozwoju jego poczucia własnej wartości. Pierwszy to czas, w którym maluch staje się coraz bardziej samodzielny i zaczyna na własną rękę odkrywać otaczający go świat. Bardzo często słyszy wtedy pełne lęku ostrzeżenia: "Tego nie wolno robić, bo zrobisz sobie krzywdę", "Tam nie wolno chodzić, bo to niebezpieczne", "Na to nie wolno patrzeć, bo to brzydkie". Znacznie rzadziej dowiaduje się, co może zrobić i w jaki sposób. To duży błąd, z którego troskliwi rodzice często nie zdają sobie sprawy. Dziecko, które słyszy ciągłe zakazy i jest krytykowane za popełniane błędy (których najczęściej przecież nie rozumie), traci zaufanie do siebie. Zaczyna myśleć, że wszystko, co robi, jest złe, a świat roi się od zagrożeń. W efekcie unika wyzwań.

Nasza rada: Zamiast wciąż strofować malca i zakazywać mu robienia różnych rzeczy, pokazuj możliwości, jakie daje najbliższe środowisko. Dzięki temu zrozumie, że świat jest przyjaznym i fascynującym miejscem - wystarczy się tylko trochę rozejrzeć. Pamiętaj, że dzieci znacznie łatwiej uczą się, naśladując dorosłych, niż słuchając ich uwag i rad. Dlatego daj dziecku dobry przykład: bądź ciekawa świata, zabieraj malca w nowe miejsca, zachęcaj go do spróbowania czegoś, czego jeszcze nie robił.

Mały wielki sukces

Dla malca najlepszą motywacją do działania jest uznanie rodziców. Dlatego ciesz się z każdego osiągnięcia swojego dziecka. To nic, że rysunek, który ci pokazuje, jest nieco nieudolny, że jego skok był bardzo krótki, a żart, który wymyśliło, wcale nie jest śmieszny. Najważniejsze, że jest przekonane, że potrafiło zrobić coś, z czego jest dumne. Oczekuje więc, że ty także będziesz z niego dumna. Okazuj mu zatem uznanie, chwal je, dopinguj do kolejnych "jeszcze większych osiągnięć".

Nasza rada: Naucz dziecko mierzyć siły na zamiary. Pamiętaj, że stawianie malcowi zbyt trudnych celów czy to przez ciebie, czy przez nie samo, może przyczynić się do obniżenia poczucia własnej wartości. Dziecko, realizując taki cel, pomyśli, że brak sukcesu to jego wina.

I na pewno będzie bardzo przeżywać porażkę. Zanim zaproponujesz smykowi jakieś dodatkowe zajęcia, zastanów się, czy na pewno będą dla niego odpowiednie i czy pozwolą mu rozwinąć jego talenty. Dziewczynka, która nie ma słuchu, nigdy nie będzie dobrą baletnicą, więc zajęcia taneczne będą ją frustrować i osłabią jej wiarę w siebie.

Prawo do porażki

Nikt nie jest wolny od błędów - ani dorośli, ani dzieci, chociaż one popełniają ich pewnie więcej. Ważne, aby malec, któremu coś się nie powiodło, nie traktował swojej porażki jako dowodu własnej nieudolności. W ten sposób zrodzi się w nim strach przed popełnianiem kolejnych błędów, który obniży jego poczucie własnej wartości.

Nasza rada: Sposób, w jaki potraktujesz błąd malca, wpłynie na to, jak on go odbierze. Wybaczaj więc potknięcia. Pokaż dziecku, że porażka może prowadzić do sukcesu, jeśli z błędów wyciągnie się mądre wnioski na przyszłość.

Jak to w rodzinie

Nie ma żadnych danych, które pozwalałyby stwierdzić, czy większe poczucie własnej wartości mają jedynacy, czy też dzieci mające rodzeństwo. Można jednak przypuszczać, że maluchy mające braci czy siostry będą częściej z nimi porównywane, więc mogą częściej słyszeć różne opinie o sobie. Nie muszą one obniżać poczucia wartości dziecka (wszystko zależy od mądrego podejścia rodziców). W najtrudniejszej sytuacji są najstarsze dzieci. Kiedy pojawia się młodsze rodzeństwo, ich poczucie własnej wartości może się chwilowo obniżyć, bo tracą przekonanie, że są dla rodziców najważniejsze.

Nasza rada: Najlepiej byłoby, abyś nie porównywała swoich dzieci. Chwal je za to jak najczęściej, by każde znało swoje mocne strony, potrafiło je właściwie wykorzystać, a w razie potrzeby udzielić wsparcia rodzeństwu. Staraj się też sprawiedliwie obdarzać maluchy swym czasem i uwagą.

W przedszkolu

Ważnym etapem, który może mieć wpływ na poczucie własnej wartości dziecka, jest przedszkole. Zapewne już wcześniej twój brzdąc oceniał sam siebie, porównując się z rówieśnikami. Być może (co gorsze!), to tobie zdarzały się takie porównania, chociaż nie zawsze kierowane bezpośrednio do dziecka. W przedszkolu malec będzie miał dużo więcej okazji,

by skonfrontować swoje umiejętności ze zdolnościami innych dzieci. Porównania te nie zawsze będą dla niego korzystne, więc smyk może czuć się sfrustrowany i zwątpić w swoje możliwości.

Nasza rada Jeśli twój brzdąc wciąż powtarza, że Antoś o wiele lepiej gra od niego w piłkę, porozmawiaj z nim i wytłumacz, że nie wszystko może robić najlepiej. Pokaż też, jakie są jego mocne strony, mówiąc np.: "Antoś jest może lepszym piłkarzem, ale ty za to pięknie rysujesz".

Dodaj mu skrzydeł. Pamiętaj, że właśnie ty jesteś dla swojego dziecka pierwszym przewodnikiem po świecie. Dlatego jego poczucie własnej wartości w tak dużym stopniu zależy od ciebie. Wystarczy tylko bezwarunkowa akceptacja dziecka, poświęcanie mu dużej ilości czasu oraz wybaczanie popełnianych błędów.

Nasza rada: Jak najczęściej przytulaj malca, mów mu, że go kochasz i że jest kimś wyjątkowym i wspaniałym. Nie rozpieścisz go, tylko pozwolisz polubić samego siebie.

Mam dziecko
Dowiedz się więcej na temat: świat | dziecko
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy