Reklama

Pomoc dla dziecka w nagłych przypadkach

Jak dobrze wiemy, czasem trudno jest ustrzec nasze pociechy przed czyhającymi zagrożeniami. Dlatego wiedza na temat udzielania pierwszej pomocy dziecku jest tak bardzo ważna.

Od tego jak szybko i sprawnie zareagujemy, my rodzice na pojawiający się problem, zależy nie tylko zdrowie, ale nieraz i życie naszego malucha. Pewnym sytuacjom podczas wychowywania naszych pociech, my rodzice nie jesteśmy w stanie zapobiec. Niektóre z nich stwarzają nieraz ogromne zagrożenie dla naszego malca. Dlatego powinniśmy posiadać niezbędną wiedzę, która pozwoli nam szybko zareagować i pomóc na miarę naszych możliwości.

Gorączka

Gdy maluch cierpi na infekcję gardła, krtani, oskrzeli, ząbkuje, wtedy najczęściej pojawia się wysoka gorączka. Dziecko jest marudne, jakby spowolnione i ma rozpalone czoło. Wtedy koniecznie trzeba dokonać pomiaru za pomocą termometra. W przypadku wykazania temperatury ciała powyżej 38oC, musimy postarać się ją obniżyć. Bardzo wysoka gorączka jest niebezpieczna dla układu nerwowego dziecka. Jak to zrobić? Najpierw spróbujmy mokrych kompresów moczonych w letniej wodzie i przykładanych na czoło. Możemy zrobić dziecku kąpiel w letniej wodzie lub polewać je słabym strumieniem pod prysznicem. Postarajmy się, aby maluch był lekko ubrany, co pozwoli na szybsze oddawanie ciepłoty ciała. Jeżeli te wszystkie metody nie pomagają, a temperatura się utrzymuje lub nawet rośnie, należy jak najszybciej podać dziecku środek przeciwgorączkowy. Dla dzieci środki te dostępne są w formie czopków, syropu i tabletek dla starszych dzieci. Przed podaniem należy dokładnie zapoznać się z ulotką informacyjną i podać malcowi dawkę dostosowaną do jego wieku i masy ciała. Jeśli z powodu nerwów wywołanych wysoką gorączką dziecka nie jesteśmy w stanie dobrać odpowiedniej dawki leku, nie wahajmy się zadzwonić i skonsultować z lekarzem pediatrą. W przypadkach wyjątkowych, gdy temperatura mimo starań i podania leku nie spada, zadzwońmy na pogotowie!

Reklama

Wymioty

Przyczyn wymiotów może być kilka. Są one jednak najczęstszym objawem zatrucia pokarmowego u dziecka. Pilnujmy, aby maluch dużo pił. Najlepiej, jeśli to będzie przegotowana letnia woda podawana w niewielkich ilościach. Jeśli po kilku godzinach wymioty nie ustępują skontaktujmy się z lekarzem. Przy infekcjach gardła, krtani, również są częste, wtedy postępujmy tak samo dbając, aby malec się nie odwodnił. Ale niekiedy zdarza się tak, że przez naszą nieuwagę lub wyjątkową ruchliwość malucha doznaje on urazu głowy. Jeśli w po tym fakcie pojawiają się wymioty i wysoka gorączka, a dziecko sprawia wrażenie sennego pilnie skontaktujmy się z lekarzem lub udajmy do najbliższego oddziału ambulatorium szpitalnego.

Biegunka

Jeśli się pojawia, stolec dziecka jest bardzo luźny, nawet wodnisty, z domieszką śluzu, a czasem nawet krwi. Wywoływana jest przez zakażenia wirusowe lub bakteryjne, a czasem zwykłą niestrawność. Przewlekłe stany biegunkowe są groźne, gdyż mogą spowodować odwodnienie małego organizmu. W takich przypadkach maluch powinien być pod stałą opieką lekarza. A co możemy zrobić na samym początku, kiedy zauważamy, że biegunka się pojawiła? Tak naprawdę oprócz podania środka pomagającego odtworzyć uszkodzoną florę bakteryjną delikatnych jelit, możemy tylko i aż, zastosować dietę lekkostrawną. Lekkostrawną, czyli posiłki, które podamy dziecku będą bazowały na wodzie, ryżu, kaszy mannie, marchewce i jabłkach. Wszystko to tylko i wyłącznie w wersji gotowanej bez dodatku przypraw, oprócz odrobiny soli do smaku. Ważne jest uzupełnianie płynów. Czyli podobna jak przy wymiotach zasada letniej i przegotowanej wody w małych ilościach. Jeśli po tygodniu stosowania diety biegunka w dalszym ciągu nie ustępuje, skontaktujmy się z lekarzem.

Urazy głowy

Tych naprawdę nie da się uniknąć. Nawet, jeśli maluch należy do typu spokojnego dzieciaka, to nadrabia ciekawością, a to też kończy się przeważnie na guzie. Jeśli tylko na siniaku i guzie się kończy to nie ma się, co martwić. Należy przyłożyć zimny okład na stłuczone miejsce i uspokoić płaczącego najczęściej malucha. Natomiast, jeśli po uderzeniu o jakiś mebel, przedmiot, podłogę obojętnie, co to będzie, ale dziecko będzie wyraźnie oszołomione, będzie mieć problemy z wymową i pojawią się wymioty, nie zastanawiajmy się tylko jedźmy do lekarza lub wezwijmy karetkę. Uraz mógł wywołać wstrząśnienie mózgu, a wtedy maluch będzie musiał pozostać na obserwacji w szpitalu.

Oparzenia

Dobrze wiemy jak chętnie dzieci sięgają po to, co zabronione. Gdy malec potrafi już przemieszczać się na własnych nóżkach odkrywa na nowo wszystkie domowe powierzchnie. Toteż sięganie po kubek z gorącą herbatą, kawą, baczna obserwacja kuchni, na której właśnie gotuje się obiad i próby "pomocy" mamie lub zainteresowanie bardzo ciekawym dla małego człowieka urządzeniem, jakim jest żelazko, kończą się nieraz oparzeniami skóry malca. Musimy być szczególnie wyczuleni na to, aby w zasięgu małych rączek nie znajdowały się żadne zagrażające dziecku poparzeniem przedmioty. A jeśli nasz maluch jest od nas sprytniejszy, przechytrzy nawet najbardziej czujnego rodzica i dojdzie do poparzenia? Co robić? Jeśli poparzona część ciała była ubrana, szybko i delikatnie należy zdjąć ubranie, niekiedy konieczne jest rozcięcie go nożyczkami, aby nie spowodować jeszcze większego uszkodzenia skóry. Krok kolejny to polewanie zimną wodą. Jeżeli oparzenie ma średnicę większą niż 2cm należy lekko zawinąć je wyjałowioną gazą i pojechać do szpitala. Tak samo należy postąpić nawet w przypadku mniejszych oparzeń, ale znajdujących się na twarzy lub narządach płciowych.

Drgawki

Jeśli pojawią się wezwijmy lekarza. Natychmiast połóżmy dziecko w pozycji bocznej, i lekko przytrzymujmy główkę odchylając ją trochę do tyłu. Starajmy się usuwać jednocześnie nadmiar śliny wypływający maluchowi z ust. Nigdy nie wkładajmy niczego dziecku do ust. Podczas ataku mogłoby nawet połamać sobie zęby ściskając włożony do ust przedmiot lub go rozgryźć i zadławić się jego kawałkami. Jeśli drgawki ustaną, a dziecko będzie miało gorączkę, podajmy środek przeciwgorączkowy najlepiej w czopkach doodbytniczych. Przyczyną drgawek może być bardzo wysoka temperatura ciała, zatrucie, ale też przewlekła choroba, jaką jest padaczka.

Zakrztuszenie

Taka sytuacja zdarza się zazwyczaj podczas jedzenia i spowodowana jest blokadą dróg oddechowych dziecka przez jeden z kęsów spożywanego posiłku. Nawet osoby nie wpadające normalnie w panikę mogą stracić szybko nerwy, widząc jak dziecko uporczywie kaszląc, dusi się i sinieje. W takiej sytuacji należy działać sprawnie i szybko. Niekiedy brak właściwej reakcji może doprowadzić do tragedii. Co robić? - otworzyć szeroko jamę ustną dziecka i sprawdzić czy kawałka jedzenia nie da się wyciągnąć palcami - jeśli to niemowlak, trzeba go odwrócić do pozycji głową w dół trzymając za nóżki i potrząsając klepać jednocześnie w przestrzeń między łopatkami. - starsze dziecko pochyl do przodu i z otwartej dłoni mocno uderzaj w plecy - posadź dziecko na swoich kolanach pleckami do Twojego brzucha i obejmując je ciasno uciskaj złożonymi w pięść dłońmi na wysokości pośrodku odległości między pępkiem, a mostkiem. Uciski wykonuj w kierunku żeber. Jeżeli żadna z tych opcji nie pomaga, a dziecko traci dech wykonuj sztuczne oddychanie do czasu przyjazdu pogotowia ratunkowego.

Ciało obce

Ciekawość malucha nieraz nie zna granic. W poszukiwaniu nowych doznań i odkrywaniu nowych skarbów próbuje on wielu niebezpiecznych dla niego sztuczek, czego nie jest świadomy. Stąd tak ważna nasza rola, aby usuwać z pola widzenia dziecka wszystkie drobne przedmioty i drobiazgi, które mógłby uznać za ciekawą i nową zabawkę. Nos - postarajmy się sprowokować wydmuchanie noska przez dziecko przytykając mu drożną dziurkę od nosa. W razie braku efektu udajmy się z maluchem do lekarza. W tym wypadku nie będzie to pediatra, a laryngolog. Ucho - ciepłą wodą nieprzekraczającą normalnej temperatury ciała spróbujmy wypłukać ciało obce z ucha. Gdy kolejne próby kończą się niepowodzeniem udaj się do laryngologa. Oko - Najczęściej to rzęsa wpada do oka lub drobny pyłek, muszka. Wtedy postarajmy się powstrzymać dziecko przed tarciem oka, gdyż spowoduje to jeszcze większy ból i podrażnienie spojówki. Musimy delikatnie odsunąć górną i dolną powiekę i sprawdzić lokalizację niechcianego gościa, próbując przy tym usunąć go z oka za pomocą lekko zwilżonej chusteczki. Brak pozytywnego skutku, także obliguje do wizyty lekarskiej. Zatrucie

Nie bez powodu na każdym dostępnym leku zawarta jest informacja "Przechowywać w miejscu niedostępnym dla dzieci". Maluchy są bardzo ciekawe tych nowych cukierków, innych od tych, które znają. Ale nie tylko leki są przyczynami najczęstszych zatruć u dzieci. Środki chemiczne jak płyny do mycia naczyń, czyszczenia szyb, dezynfekcji i past do szorowania przyciągają uwagę naszych poszukiwaczy wrażeń. Jeżeli zauważysz, że dziecko połknęło lekarstwa lub wypiło, zjadło środek chemiczny natychmiast wezwij lekarza. Jeśli maluch nie wymiotuje, spróbuj wywołać u niego wymioty. To nie doprowadzi do strawienia części trujących specyfików. Zatrucia są bardzo niebezpieczne i zdarza się z ich powodu duża śmiertelność wśród dzieci. Lekarz może zalecić pobyt w szpitalu, gdzie konieczne będzie wykonanie płukania żołądka i podania kroplówki.

Krwawienie z nosa

Powody krwawień mogą być bardzo błahe, ale też bardzo poważne. Mogą być powodowane urazami, dłubaniem w nosie, podrażnieniem śluzówki podczas uporczywego kataru, kruchością naczyń krwionośnych w części nosowej lub objawem poważnych chorób organizmu. Każdorazowo, gdy krwawienie się pojawi należy dziecko posadzić i przykładając mu zimny okład na nos, przytykać tą dziurkę, z której wydobywa się krew. Przy mocnych krwotokach należy jak najszybciej udać się do najbliższego oddziału pogotowia ratunkowego lub ambulatorium szpitalnego.

Utrata przytomności

W takim wypadku koniecznie wezwijmy pomoc! Ułóżmy dziecko w pozycji leżącej bocznej, podkładając mu pod policzek dłoń, zgiętej w łokciu ręki, na której leży. Drugą rękę zegnijmy w łokciu i odchylmy do tyłu, za plecy. Noga, na której maluch leży ma być wyprostowana, a druga zgięta i wysunięta do przodu. Po takim ułożeniu malucha możemy tylko czekać na przyjazd karetki.

Trudno jest stopniować emocje w przypadku takich nagłych zdarzeń i przypisywać ich poziom poszczególnym sytuacjom. Każda z nich wiąże się, bowiem z ogromnym niepokojem o zdrowie i niekiedy życie naszej kochanej pociechy. Nie zakładajmy, że muszą się one zdarzać. Lepiej jednak przyswoić sobie pewien zakres wiedzy na temat nagłych przypadków, aby w razie pojawiającego się niespodziewanie problemu móc szybko pomóc maluchowi. Pierwsza pomoc jest najważniejsza i to od niej zależy dalszy stan poszkodowanego. Najlepiej sprawdza się tu stare, polskie powiedzenie Strzeżonego, Pan Bóg strzeże.

MWMedia
Dowiedz się więcej na temat: rodzice | temperatura | środek | maluch | dziecko
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy