Reklama

19. tydzień ciąży

Coraz bliżej oficjalnego półmetka ciąży. Do nienarodzonego dziecka warto było mówić od początku jego istnienia, lecz teraz to szczególnie ważne - płód zaczyna słyszeć!

Trwają tak zwane miodowe tygodnie. Wieloródki cieszą się już z wyraźnie wyczuwalnych ruchów płodu (niedoświadczone pierworódki mogą jeszcze nie wiedzieć, że je czują), które nasilają się zwykle po obfitym posiłku, który zje mama. Dziecko zazwyczaj uaktywnia się też wtedy, gdy jego mama wypoczywa - w ciągu dnia jej własna aktywność utrudnia nieco percepcję delikatnych jeszcze muśnięć z macicy. 

Jeśli ciężarna ma problemy z tarczycą, zwykle na tym etapie zleca się jej wykonanie dodatkowych badań - pozwalających określić poziom wapnia i witaminy D3. Natomiast wszystkie kobiety, o ile nie poddały się tym badaniom wcześniej, powinny wykonać badania ogólne moczu, morfologię krwi i sprawdzić obecność przeciwciał przeciwko toksoplazmozie. W 19. tygodniu można też przeprowadzić USG połówkowe - jest na to czas do 22 tygodnia ciąży.

Do rozwiązania zostało:

Reklama

21 tygodni. Należy jednak pamiętać, że termin porodu wyznaczony przez lekarza w oparciu o regułę Naegelego jest terminem przewidywanym. Tylko 3-5 proc. dzieci przychodzi na świat w wyznaczonym dniu. 

Co się dzieje z kobiecym ciałem?

W tym czasie częstą dolegliwością na którą uskarżają się przyszłe mamy są obrzęki nóg i kostek - to zupełnie normalne zjawisko związane ze zwiększonym gromadzeniem wody w organizmie. Aby sobie z tym poradzić należy w miarę możliwości unikać zbyt długiego przebywania w pozycji stojącej, kłaść się na lewym boku, odpoczywać z uniesionymi nogami (np. opartymi na poduszce), ułożonymi nieco wyżej niż tułów, nie dosalać potraw i dużo pić. Dotychczas noszone buty mogą wydać się za ciasne i to nie tylko przez wzgląd na obrzęki - zmiany hormonalne wpływają też na tkankę więzadeł, nieco ją rozluźniając, przez co stopa może się wydłużyć o pół rozmiaru lub nawet o cały rozmiar. Zmiany te zwykle cofają się po ciąży, ale niektóre panie już do końca życia będą musiały kupować większe obuwie.

Z kolei obrzęk pojawiający się na innych częściach ciała może (ale nie musi) być objawem gestozy, czyli zatrucia ciążowego. Nie należy lekceważyć takich objawów, tylko jak najszybciej skonsultować się z lekarzem. Włosy i paznokcie rosną zdecydowanie szybciej niż kiedykolwiek, przy odrobinie szczęścia są też ładniejsze, zdrowsze i mocniejsze niż przed ciążą. Dno macicy znajduje się mniej więcej w odległości dwóch, trzech palców od pępka.

Inne ciążowe symptomy, które mogą pojawić się w tym okresie to m.in.:

- bóle w podbrzuszu, swędzenie skóry (niekiedy świadczy o choleostazie, ale zazwyczaj związane jest z rozciąganiem się skóry, w takim wypadku pomocna będzie oliwka lub krem nawilżający),

- spadek ciśnienia - stąd tak częste w ciąży omdlenia i zawroty głowy, zwłaszcza przy gwałtownej zmianie pozycji,

- skurcze łydek, najczęściej pojawiające się nocą, tak silne, że potrafią wyrwać ze snu - zazwyczaj winę ponoszą tu niedobory magnezu lub/i potasu,

- uczucie gorąca - rozszerzają się naczynia krwionośne i zwiększa się przepływ krwi. 

- ostuda, czyli symetryczne przebarwienia na skórze, zwykle powstające w miejscach eksponowanych na światło słoneczne. Zmiany z czasem znikną, ale lepiej w ogóle nie dopuścić do ich powstawania i unikać słońca.

Co się dzieje z dzieckiem?

Trwa intensywny proces mielinizacji - oznacza to, że obecne w rozwijającym się mózgu włókna pokrywają się mieliną. Neurony powiększają się, cały czas tworzą się też połączenia między nimi. Neurony są jeszcze dość prymitywne, są złożone z ciała komórki z krótkimi, słabo rozgałęzionymi dendrytami oraz krótkiego aksonu. Aksony i dendryty będą się wydłużać i rozwijać w kolejnych tygodniach, a proces ten będzie trwał przez pierwsze kilka lat życia dziecka. Wytrwale trenowane teraz kopniaki, "ciosy", fikołki, skręty i obroty to nie tylko pierwsza gimnastyka rozwijająca ciało, ale i stymulacja układu nerwowego. 

Płód mierzy ok. 15 cm, a łącznie z nóżkami nawet 18 cm. Jego waga mieści się w granicach 200-225 g. Układ krwionośny już funkcjonuje, jest też widoczny przez cienką, jasną i w dalszym ciągu przezroczystą skórę. Ta pokryta jest już mazią płodową, więc nie wygląda jak pomarszczona śliwka, mimo nieustannego zanurzenia w wodach płodowych. 

Dziecko ma okresy snu i czuwania, połyka i wydala płyn owodniowy, słyszy dźwięki - te pochodzące z organizmu mamy (jak bicie jej serca, szum krwi, odgłosy trawienia) i te "z zewnątrz". Szybko kształtują się jego upodobania w tym względzie, niektóre dźwięki będą mu się podobać bardziej, inne mniej. Czkawka, która pojawia się od czasu do czasu też jest "po coś" - dzięki niej malutki człowiek doskonali swoją przeponę i trenuje oraz wzmacnia mięśnie klatki piersiowej.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy