Reklama

5 rad na... smaczną drzemkę

Dziecko aż do 4. roku życia powinno sypiać w ciągu dnia. Ale jak zachęcić malucha, żeby położył główkę na poduszce, jeśli on wcale nie ma na to ochoty?

Początkowo maluszek przesypia większą część doby, nawet 16-18 godzin. Budzi się średnio co trzy godziny, aby zjeść posiłek, trochę czuwa, a potem szybko zasypia. Schemat ten powtarza się i w dzień, i w nocy. Jednak z wiekiem, dobowy rytm niemowlęcia zmienia się.

Maleństwo zaczyna przesypiać większą część nocy i rzadziej się budzi na karmienie. Za to w ciągu dnia więcej czuwa (poznaje świat, bawi się). Około 1. roku życia maluch jest już na tyle aktywny, że śpi w dzień tylko 1-2 razy (zdarza się, że jedynie po pół godziny).

W tym wieku potrzebuje bowiem ok. 13 godzin snu na dobę (z czego większość przypada na noc). Kiedy dziecko wyrasta z wieku niemowlęcego, drzemki stają się prawdziwym wyzwaniem, bo aktywnego smyka trudno jest ułożyć w łóżeczku. Trzeba na to sposobów.

Reklama

1. Zaobserwuj, kiedy maluch jest znużony

Kluczem do sukcesu jest wyłapanie momentu, gdy dziecko jest gotowe do drzemki. Maluch nie potrafi wprost powiedzieć, że chce mu się spać. Fakt ten zdradzają pewne sygnały. Smyk staje się marudny, nie podoba mu się np. bajka, którą zawsze chętnie oglądał, nudzą go zabawki.

Wyraźnie nie wie, czego chce. Pociera oczy, przytula się, czasami popłakuje. Najczęściej dzieci stają się senne pomiędzy godziną 12.00, a 14.00, po spacerze i sycącym posiłku, np. kaszce lub obiadku. Jeśli więc wszystko wskazuje na to, że maluch jest już zmęczony, połóż go spać.

Nasza rada: Nie ulegaj rodzicielskiej pokusie i nie odwlekaj popołudniowego odpoczynku, licząc, że smyk szybciej "padnie" wieczorem. Tzw. przetrzymanie dziecka sprawi, że szkrabowi jeszcze trudniej będzie się wyciszyć i zasnąć! Zmęczenie w parze z silnymi emocjami prowadzi do powstania błędnego koła, z którego trudno jest potem wybrnąć. Nawet jeśli w końcu smyk da za wygraną i uśnie, w krótkim czasie obudzi się i znów zacznie marudzić.

2. Wyznacz pory snu i staraj się ich trzymać

Większość dzieci pomiędzy 1. a 4. rokiem życia potrzebuje jednej dłuższej lub dwóch krótszych drzemek. Można je łatwo wpasować w plan dnia. Najlepiej, by maluch chodził spać mniej więcej o tych samych godzinach (zarówno w dzień, jak i w nocy). Dzięki temu dziecko szybko przywyknie do tego, że np. po obiedzie kładzie się do łóżeczka i nie będzie protestowało, kiedy zaprowadzisz je do sypialni. Pory drzemek możesz lekko modyfikować, dopasowując je do waszego stylu życia. Jeśli np. zechcesz, żeby maluch wieczorem chodził spać troszkę wcześniej, przesuń plan całego dnia o godzinę. Przez kilka dni o odpowiedniej porze budź smyka rano i z poobiedniej drzemki, aż przywyknie do nowego schematu.

Nasza rada: Staraj się przestrzegać ustalonego planu dnia także wtedy, gdy jesteście na wakacjach. Nagłe zmiany mogą nasilić u dziecka niepokój lub rozregulować jego wewnętrzny, biologiczny zegar. Weź też pod uwagę fakt, że z powodu zmiany klimatu, częstszych spacerów i nowych wrażeń, maluch czasami może potrzebować dodatkowego odpoczynku. Jeśli więc zauważysz, że robi się senny, nim nadejdzie pora drzemki, pozwól mu na nadprogramowy sen.

3. Wietrz pokój, nie przegrzewaj maluszka

Duchota w pomieszczeniu nie sprzyja smacznej drzemce. Dlatego nim ułożysz dziecko w łóżeczku,wcześniej na 10 minut otwórz okno. Jeżeli na dworze jest ciepło, możesz zostawić lekko uchylone (ale tylko pod warunkiem, że maluszek nie będzie miał do niego dostępu). Nie otulaj też dziecka kołdrą, bo będzie mu za ciepło. W ciągu dnia smyk powinien spać w luźnej, bawełnianej koszulce, przykryty lekkim kocykiem. Dzięki temu lepiej wypocznie.

Nasza rada: Nie przebieraj dziecka w piżamkę, ani nie zasłaniaj szczelnie zasłon, by całkowicie zaciemnić sypialnię. Rytuały te powinny być zarezerwowane na wieczór, kiedy maluch jest układany do nocnego snu. Jeśli zaczniesz je stosować także w ciągu dnia, smyk po południu będzie spał znacznie dłużej niż potrzeba, a potem nie zaśnie przed północą! Unikaj również chodzenia na palcach. Dziecko powinno przywyknąć do odgłosów panujących w mieszkaniu. Krzątanina w kuchni lub grające radio wcale nie będą mu przeszkadzały! Przeciwnie - dzięki temu maluch szybciej zrozumie, że drzemka w dzień różni się od nocnego wypoczynku.

4. Przestrzegaj stałych rytuałów

Powtarzanie po sobie tych samych czynności ułatwia dziecku zasypianie. Dlatego na kwadrans przed drzemką poproś szkraba, by odłożył zabawki. Potem zaprowadź go do sypialni. Jeśli lubi, poczytaj mu bajkę. Rytuały te uświadomią dziecku, że pora na odpoczynek. Maluchy czasem tworzą własne ceremoniały, np. lubią zasypiać z pieluszką przy twarzy. Zaakceptuj te drobne dziwactwa. Dzięki nim smyk czuje się bezpiecznie.

Nasza rada: Nie przenoś śpiącego dziecka. Jeżeli będziesz stale to robiła, smyk uzna, że w czasie snu dzieje się coś niepokojącego i nie będzie chciał zasypiać!

5. Staraj się zachowywać stoicki spokój

Bądź przygotowana na to, że 2-, 3-letni malec zechce tobą manipulować. Zacznie np. odwlekać moment zaśnięcia, prosząc, abyś przeczytała mu kolejną bajkę, albo podała coś do picia. Jeśli ulegniesz, następnym razem mały buntownik znów narzuci ci swoją wolę i ze spania będą nici. Nie reaguj jednak na takie sytuacje zbyt nerwowo, ale spokojnie rób swoje.

Dziecko powinno wiedzieć, że to ty ustalasz reguły. Wbrew pozorom dzięki temu będzie się czuło bezpieczniejsze.

Nasza rada: Bądź konsekwentna, ale też idź czasami na drobne ustępstwa. Jeśli maluch rozpłacze się, zostań przy nim, aż się uspokoi. Potrzymaj go za rączkę, zapewnij, że jesteś blisko i zachęć, by zamknął oczy.

A jeśli mimo to sen w ogóle nie przyjdzie? Nie rób z tego problemu. Ubierz dziecko i np. wyjdź z nim na spacer. Bunt, zwłaszcza u 3-, 4-latka, może oznaczać, że maluch wyrósł i już nie potrzebuje popołudniowych drzemek.

Mam dziecko
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy