Reklama

Co robić, gdy poród się opóźnia?

Tylko 5 proc. dzieci przychodzi na świat w terminie wyliczonym przez lekarza. Część maluchów rodzi się nieco wcześniej, zaś pozostałym w ogóle nie spieszy się na świat – przychodzą na świat nawet dwa tygodnie po spodziewanym dniu. Co wtedy należy zrobić? O opinię na ten temat poprosiliśmy eksperta.

Leszek Lewandowski: Spodziewany termin porodu to data, której nie należy traktować sztywno, tylko orientacyjnie.

Tym bardziej, że jest kilka metod wyliczenia dnia porodu (np. na podstawie daty ostatniej miesiączki, pomiarów USG), a uzyskane wyniki mogą się nieco różnić. Oczywiście można próbować różnych domowych sposobów.

Mamom, które chcą przyspieszyć rozwiązanie, zaleca się np. masowanie piersi (stymulacja sutków pobudza wydzielanie oksytocyny, która wywołuje skurcze porodowe).

Niektóre kobiety piją herbatkę z liści malin, która uelastycznia szyjkę macicy. Przyspieszyć poród może też współżycie seksualne, gdyż substancje zawarte w męskim nasieniu (tzw. prostaglandyny) wywołują skurcze macicy.

Reklama

Jeśli termin porodu minął, trzeba zgłosić się do szpitala. Wtedy konieczny jest bowiem wzmożony nadzór nad dzieckiem. Zazwyczaj oznacza to przychodzenie co 2-3 dni na badania kontrolne: KTG, które monitoruje pracę serca dziecka i USG, które pozwala ocenić wydolność łożyska.

Zwykle w 7.-9. dobie po terminie porodu kobieta jest przyjmowana do szpitala. Jeśli badania wykażą nieprawidłowości, poród się wywołuje lub przeprowadza cesarskie cięcie.

Mam dziecko
Dowiedz się więcej na temat: ciąża
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy