Reklama

Codziennie przeżywa ten sam dzień

​Półtora roku temu młoda mieszkanka Karoliny Północnej przeżyła groźny wypadek. W efekcie Caitlin Little nabawiła się rzadkiej formy amnezji. Od tamtego czasu jej pamięć krótkotrwała kasuje się każdej nocy, przez co dziewczynka budzi się każdego dnia myśląc, że jest październik 2017 roku.

Można pomyśleć, że to zjawisko niczym z hollywoodzkiego wyciskacza łez "50 pierwszych randek" i że jest to bardzo romantyczne. Tymczasem schorzenie zmienia życie dziewczyny w piekło. W filmie bohaterka nabawiła się tej formy amnezji po wypadku samochodowym. Zjawisko nazwano tam Syndromem Goldberga, co zostało mocno skrytykowane przez lekarzy. Twierdzili, że medycyna nie zna podobnego przypadku, a jedynym zbliżonym zjawiskiem jest postępująca amnezja.

Zaprzeczeniem tej tezy jest szesnastoletnia Caitlin, która od 19 miesięcy codziennie budzi się myśląc, że zaledwie wczoraj upadła podczas ćwiczeń do biegu przełajowego. Wszystko zaczęło się od feralnego 12 października 2017 roku. Caitlin uderzyła się w głowę podczas upadku po przypadkowym potrąceniu przez kolegów. Początkowo trenerzy i lekarze sądzili, że miała tylko wstrząs mózgu, którego skutki miną po kilku tygodniach. Niestety wraz z upływem czasu poprawa nie nastąpiła. Do dziś rodzice dziewczynki muszą budzić ją delikatnie i powoli wprowadzać w aspekty życia. Dla niej ciągle jest 13 października 2017 roku.

Reklama

- Zawsze się boję, że zacznie panikować krzycząc, że to niemożliwe, że się mylimy i że kłamiemy. Ta obawa towarzyszy mi codziennie od wielu miesięcy, ale muszę to robić. Muszę jej powiedzieć - mówi ojciec Caitlin w wywiadzie dla MyFox8.

Na szczęście dziewczynka jest zwykle bardzo zaskoczona i pyta, jak to możliwe. Wtedy tata podaje jej specjalny dziennik, który zawiera odpowiedzi na najważniejsze pytania. Zostawia dziewczynkę z lekturą i mówi, że jeśli ma jakieś pytania to wystarczy, że go zawoła.

Postępująca amnezja przysparza Caitlin problemów także w szkole, bo siłą rzeczy nie jest w stanie utrzymać zdobytych podczas lekcji informacji. Nie pamięta nawet imienia nauczycielki i musi mieć je zapisane na segregatorze. Nauką Caitlin zajmuje się Tracy Helms, która już przyzwyczaiła się do tego, że codziennie Caitlin poznaje ją na nowo.

- Witamy się i ona naprawdę nie wie, kim jestem. Każdego dnia nie wie, gdzie ma siedzieć w klasie i nie wie, kto jest jej nauczycielem. Każdy dzień to biała plama, jakby nic wcześniej nie miało miejsca - opowiada Helms serwisowi WTKR.

Mimo wielokrotnych wizyt u lekarzy, nikt nie znalazł lekarstwa na jej schorzenie, a pamięć dziewczynki resetuje się po zaśnięciu. Według rodziców różne kuracje pochłaniają nawet 1000 dolarów dziennie, a ze względu na stan córki nie mogą podjąć stałej pracy. Na szczęście otrzymują wsparcie dzięki zbiórkom crowdfundingowym, które znacznie przyspieszyły po tym, jak sprawa Caitlin została upubliczniona dzięki serii dokumentów stacji MyFox8 zatytułowanych "Caitlin nie może zapamiętać".

Rodzina dziewczynki liczy, że jej mózg któregoś dnia w końcu zacznie działać prawidłowo i będzie mogła tworzyć nowe wspomnienia, ale obecnie starają się, aby jej życie było jak najnormalniejsze.

Sama Caitlin stara się im pomóc. Musi być bardzo zorganizowana, a całe mieszkanie wypełniają różnorodne karteczki, które mają jej pomóc w dostosowaniu się do zastanej "nowej" rzeczywistości.



INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy