Reklama

Czwarty tydzień ciąży

​Czwarty tydzień ciąży to moment, kiedy na badaniu USG można już dostrzec zarodek. Jest on wielkości zaledwie ziarnka maku. Na zdjęciu widać niewielki krążek, złożony z gwałtownie dzielących się komórek. Każda z nich zawiera miliardy informacji, które przekładają się na tworzenie przyszłego człowieka. Zarodek ma kolor szary i jest półprzezroczysty. Niektórzy mówią, że przypomina nieco meduzę.

Niektórzy specjaliści mówią, że w czwartym tygodniu, czyli pod koniec pierwszego miesiąca pierwszego trymestru ciąży, ciężko jest mówić o ciąży. Wszystko dlatego, że blastocysta, która wykształciła się z moruli, mogła jeszcze nie zagnieździć się w macicy. Słowo blastocysta oznacza zarodek, a pochodzi z greki, gdzie oznacza zarodek lub pęcherz.

Gdy blastocysta zagnieżdża się w gąbczastej błonie śluzowej macicy. Zaczynają się też różnicować poszczególne elementy blastocysty. Trofoblast wnika w ściankę macicy, gdzie utworzy później łożysko. W obrębie zarodka tworzą się grupy komórek, tzw. listki zarodkowe. Z nich będą wykształcać się części ciała - układ nerwowy i mózg, a także skóra, układ pokarmowy i szkielet i wszystkie pozostałe elementy.

Reklama

Jest to też czas, gdy można zaobserwować pierwsze objawy ciąży. Zazwyczaj na tym etapie może już dojść do zatrzymania lub znacznego zmniejszenia objawów miesiączki. To dobry moment, aby wykonać test ciążowy, albo test krwi, który powinien dać już jednoznaczny wynik. Niektóre panie na tym etapie odczuwają bolesność piersi, ból w podbrzuszu i zgłaszają gorsze samopoczucie. Może też wystąpić delikatna zgaga, a organizm szybciej się męczy.


INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: ciąża
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy