Reklama

Czy chcemy wizyt położnej po porodzie?

Zgodnie z ostatnimi przepisami położna ma obowiązek odwiedzić w domu świeżo upieczoną mamę co najmniej cztery razy. Niedawno w mediach pojawiły się opinie, że wizyty te nie cieszą się zbyt dużym powodzeniem wśród młodych mam oraz są zaniedbywane przez przychodnie.

Czy to prawda, zapytaliśmy naszego eksperta. Barbara Jaworska: Ja mam dobre doświadczenia. W ciągu kilkunastu lat mojej pracy zawodowej nie zdarzyło mi się, by któraś z mam nie chciała się spotkać z położną środowiskową. Widzę, że jest ogromne zapotrzebowanie na takie wizyty - nie tylko wśród młodych mam. Również kobiety, które rodzą kolejne dziecko, chętnie korzystają z rad i pomocy położnej.

Same przyznają, że zalecenia dotyczące pielęgnacji noworodka często się zmieniają i trudno im nadążyć za nowościami. Takie mamy po porodzie zwykle potrzebują także pomocy psychologicznej. Zdarza się, że nie otrzymują jej od bliskich. Położna może je wesprzeć i podnieść na duchu. Nie wydaje mi się też, by wizyty te były zaniedbywane. Podlegają one kontroli NFZ. Zgodnie z przepisami położna musi odwiedzić mamę po porodzie co najmniej cztery razy i przychodnie z każdej takiej wizyty są dokładnie rozliczane.

Reklama
Mam dziecko
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy