Reklama
Czy to naturalne u noworodka?

Jak opiekować się noworodkiem?

Wygląd nowo narodzonego maluszka może cię zaskoczyć. Zapuchnięte oczka, zmiany na skórze… Zanim jednak zaczniesz się martwić, koniecznie przeczytaj ten tekst i sprawdź, czy rzeczywiście są powody do niepokoju.

Tuż po narodzeniu twoje maleństwo nie przypomina jeszcze pulchnego bobasa z reklamy. Ma pomarszczoną, zaczerwienioną skórę i mocno zaciśnięte powieki. To naturalne, bo przez dziewięć miesięcy przebywało w zupełnie innym środowisku.

Teraz jego organizm musi się przystosować do życia w nowych warunkach. A to odbija się na wyglądzie maluszka. Sam poród też czasami pozostawia ślady na ciele dziecka w postaci siniaków i wybroczyn lub czasowego odkształcenia główki (powstałego na skutek przeciskania się przez kanał rodny).

Niemowlęta, których mamy miały cesarskie cięcie, na ogół wyglądają na mniej "wymęczone" po narodzinach niż noworodki urodzone siłami natury. Ale niezależnie od tego, w jaki sposób malec przyszedł na świat, nie omijają go typowe dla noworodka przypadłości. Przedstawiamy fizjologiczne stany, jakie można zaobserwować u każdego maleństwa.

Reklama

Nasz specjalista wyjaśnia, w jakim czasie zmiany te powinny całkowicie ustąpić. Doradza też, jak w tym okresie pielęgnować maluszka i kiedy iść z nim do lekarza.

Obrzęk powiek zanika w 1. tygodniu

Początkowo oczka malucha są zapuchnięte z powodu wysiłku wywołanego porodem (dla malca, tak jak dla mamy, jest on bardzo wyczerpujący). Noworodek rzadko otwiera oczy, bo zwykle śpi lub płacze. Czasami jednak możesz zauważyć, że na jego powiekach zbiera się żółta, lepka wydzielina. Jest to reakcja na azotan srebra lub inny preparat antybakteryjny, który pielęgniarki profilaktycznie zakraplają maluchom po urodzeniu.

Neonatolog radzi: Można codziennie przemywać dziecku oczka wacikiem zwilżonym przegotowaną wodą lub solą fizjologiczną (ma identyczny skład jak ludzkie łzy). Oczy przeciera się ruchem od zewnątrz w kierunku do wewnętrznego kącika oka, żeby uniknąć rozcierania wydzieliny wzdłuż powieki. Jeżeli po kilku dniach ropka nie zniknie, należy podejrzewać, że doszło do infekcji. Wówczas trzeba iść do pediatry, który jeśli trzeba przepisze dziecku krople do oczu.

Zasinienie dłoni i stóp zanika po 4 tygodniach

Noworodek prawie cały czas przebywa w pozycji leżącej. Niewiele się porusza, więc krew nieco wolniej dociera do jego dłoni i stóp. Dlatego są one chłodne i sinawe. Z kolei całe ciało malca może wydawać się lekko zaczerwienione, bo przez cienki naskórek wręcz "prześwitują" naczynia krwionośne. Po trzech, czterech tygodniach, gdy malec przytyje, jego skóra nabierze różowego zabarwienia.

Neonatolog radzi: Nie ma powodu do zmartwień - chłodne rączki wcale nie oznaczają, że maluch marznie. Nie trzeba ich okrywać ani wkładać dziecku rękawiczek. Lepiej też nie przegrzewać noworodka - w mieszkaniu powinna panować temperatura ok. 20ºC.

Plamki na ciele zanikają po 2-3 tygodniach

Tuż po narodzinach dzieci rzadko mają idealną skórę. Często pojawia się na niej tzw. rumień noworodkowy. Ma on postać rozlanych różowych plam. To skutek adaptacji do życia poza łonem mamy (malec przebywał tam w wodach płodowych i po raz pierwszy ma kontakt z powietrzem). Rumień znika samoistnie po kilku dniach.

Dłużej utrzymują się tzw. dziobnięcia bociana. To małe, płaskie, różowe lub czerwone plamki naczynek krwionośnych. Najczęściej występują na czole lub potylicy dziecka. Są to wrodzone, niegroźne naczyniaki, które nie mają wpływu na zdrowie maluszka. Na ogół znikają same, gdy maluch skończy kilka lat. Na twarzy malca mogą też pojawić się drobne czerwone krostki (trądzik noworodkowy)lub białe zaskórniki. To także są zmiany czasowe spowodowane fizjologią, nie zagrażające zdrowiu malca.

Neonatolog radzi: Krostki trzeba zostawić w spokoju. Nie wolno ich zdrapywać ani wyciskać, bo może to uszkodzić delikatny naskórek dziecka oraz wywołać infekcję. Twarz malca wystarczy przecierać wacikiem zwilżonym w przegotowanej wodzie. Do mycia ciała malucha wystarczy delikatny płyn do kąpieli dla niemowląt. Ubranka powinny być prane w łagodnych płynach i proszkach do odzieży niemowlęcej (nieodpowiednie detergenty mogą nasilić rumień noworodkowy lub spowodować alergię).

Zażółcenie skóry zanika po 3 tygodniach

Większość noworodków (60 procent dzieci urodzonych o czasie i 80 procent wcześniaków) przechodzi tzw. żółtaczkę fizjologiczną. Zwykle pojawia się ona w 2. lub 3. dniu po narodzinach, a od 5. dnia stopniowo zaczyna słabnąć. Zażółcenie skóry jest efektem naturalnego procesu rozpadu czerwonych krwinek. W jego wyniku powstaje żółty barwnik zwany bilirubiną, który jest przetwarzany przez wątrobę.

Ponieważ u noworodka organ ten nie funkcjonuje jeszcze w pełni sprawnie, barwnik krąży we krwi i zażółca skórę (również białkówki oczu oraz błonę śluzową w jamie ustnej malca).

Neonatolog radzi: Żółtaczka fizjologiczna powinna zniknąć samoistnie pod koniec 2. tygodnia życia (chociaż u dzieci karmionych piersią może się utrzymywać nieco dłużej). Jeśli będziesz miała wrażenie, że zażółcenie skóry nie ustępuje, koniecznie zgłoś się z maluszkiem do lekarza. Gdy poziom bilirubiny spada zbyt wolno lub zaczyna rosnąć, noworodek powinien trafić na obserwację do szpitala. Zwykle jest wtedy naświetlany specjalną lampą - to zapobiega powikłaniom.

Zmiany w genitaliach zanikają w 1. tygodniu

Pod wpływem działania hormonów mamy z narządów rodnych dziewczynki może się niekiedy wydzielać podbarwiony krwią śluz. Zdarza się też, że noworodki obojga płci mają powiększone gruczoły piersiowe (bywa, że sączy się z nich wydzielina). To również jest naturalne. Niektórzy chłopcy mogą mieć powiększoną mosznę - to skutek fizjologicznej obecności płynu, który z czasem się wchłania.

Neonatolog radzi: Nie trzeba stosować specjalnych zabiegów. Podczas przewijania krocze malca wystarczy oczyszczać chusteczkami pielęgnacyjnymi i myć je w trakcie kąpieli. Chłopcu nie wolno na siłę odciągać napletka prącia (często jest on przyklejony do żołędzi i oddziela się samoistnie dopiero w 3. roku życia).

Co jeszcze niepokoi rodziców?

Prócz zmian na skórze dziecka powodem zmartwień często bywa pierwsza kupka o czarnym zabarwieniu, tzw. smółka. Nie jest to skutek choroby ale dowód, że jelita malca właściwie się oczyszczają. Rodziców dziwi też furkotanie w nosku - to tzw. sapka spowodowana zasychaniem naturalnej wydzieliny. Podczas kichania malec sam oczyści nozdrza.

Gojenie się pępka

Tuż po narodzinach kikut pępowiny ma niebiesko-białe zabarwienie. W pierwszych dniach wokół niego mogą się pojawić śladowe ilości krwi. Potem kikut stopniowo przysycha i czerniej e. Odpada po ok. tygodniu. Proces całkowitego gojenia pępka trwa do trzech tygodni.


Konsultacja: dr n. med. Barbara Gierowska-Bogusz, pediatra-neonatolog z Instytutu Matki i Dziecka w Warszawie. Tekst: Ewa Kania

Mam dziecko
Dowiedz się więcej na temat: noworodek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy