Reklama

Dlaczego kary są złe?

Sztuka mądrego dyscyplinowania polega na tym, żeby sprawić, by malec sam chciał być grzeczny. Możesz się jej nauczyć.

Niektórzy rodzice próbują karać swoje dzieci za niewłaściwe zachowanie, jednak w pewnym momencie zauważają, że nie jest to zbyt skuteczne. Wszystko dlatego, że istotą karania jest budzenie strachu. Dziecko stara się postępować tak, jak wymaga od niego mama, bo boi się kary. Nie rozumie jednak, dlaczego oczekujemy od niego takiego właśnie zachowania. Gdy zagrożenie karą znika, znika też powód, dla którego ma się starać.

- Wychowanie jest skuteczne wtedy, kiedy maluch przyjmie wpajane mu zasady jako własne - mówi Helena Turlejska-Walewska, psycholog dziecięcy. - Żeby to osiągnąć, trzeba stawiać dziecku granice, czyli jasno określać, co i kiedy wolno, co trzeba, a co jest absolutnie zabronione. Malec ma poczucie bezpieczeństwa właśnie dzięki tym granicom - dodaje psycholog. Nasz ekspert podpowiada, w jaki sposób wprowadzać w życie brzdąca określone zasady, jakich błędów unikać i co robić, by motywować smyka do dobrego zachowania.

Reklama

To nie działa, gdy:

kara jest odroczona w czasie

Jeśli chcesz pokazać malcowi, że postąpił źle, zrób to od razu. Gdy np. smyk uderzył kolegę, przerwij zabawę i odejdź z placu zabaw. Nie mów, że: "W takim razie jutro tu nie przyjdziemy". - Dla małych dzieci "jutro" czy "wczoraj" to pojęcia całkiem abstrakcyjne. Malec nie będzie w stanie powiązać "kary", której doświadcza następnego dnia, z tym, że źle postąpił wczoraj - wyjaśnia Helena Turlejska-Walewska.

Dziecko nie rozumie, co zrobiło źle

Bardzo często w kontaktach z dziećmi używamy zwrotów: "Oj, nieładnie" czy "Tak nie wolno". Tymczasem dla malucha one nic nie znaczą! Dziecko nie dostaje bowiem informacji, jakie zachowanie nam się nie podoba.

- Jeśli maluch np. rozrzucił zabawki po całym pokoju, a chwilę później domaga się czytania książeczki, nie mówmy mu: "Jesteś niegrzeczny, więc nie będziemy czytać", tylko wskażmy, co maluch zrobił źle. Podpowiedzmy też, czego byśmy od niego oczekiwali - radzi Helena Turlejska-Walewska. W takiej sytuacji należałoby więc powiedzieć: "Najpierw posprzątaj samochodziki, a dopiero potem będziesz przeglądał książeczki".

- Dzięki temu maluch będzie po pierwsze wiedział, co zrobił źle (rozrzucił samochodziki), pozna zasady grzecznego zachowania (najpierw sprzątamy zabawki, potem czytamy książeczki) i zarazem powiąże "karę" ze swoim zachowaniem (narobiłem bałaganu, więc muszę go posprzątać) - mówi psycholog.

• Kara budzi złość i rani uczucia smyka

Są pewne formy kar, których absolutnie nie powinno się stosować, bo są niewłaściwe i tylko nasilają złe zachowanie malca. - Jeśli karą rodzica jest krzyk, dziecko także zaczyna krzyczeć, bo widzi, że w ten sposób można sobie radzić z trudnymi emocjami. Jeżeli mama daje maluchowi klapsa, ten uczy się od niej agresji. Uczucia malca rani też zawstydzanie go w obecności innych osób - mówi Helena Turlejska-Walewska.

• Rodzice rzucają groźby bez pokrycia Gdy malec usłyszy: "Przez cały rok nie będziesz oglądał bajek!", pewnie potraktuje tę zapowiedź poważnie. Ale gdy za kilka dni pozwolisz mu oglądać dobranockę, szybko o karze zapomni. - Dziecko nauczy się, że to, co mówimy, wcale nie musi być prawdą. Nie warto więc zapowiadać kar, które od początku są nierealne - mówi psycholog.

To jest skuteczne!

• Metoda naturalnych konsekwencji

Zamiast stosować kary, lepiej pozwolić malcowi poczuć, że bycie grzecznym po prostu się opłaca. Jeśli np. dziecko ma obiecane oglądanie bajki po obiedzie, ale urządza histerię przy stole, nie mów mu: "Za karę nie obejrzysz filmu", tylko: "Czas bajki już minął, dziś jej nie obejrzysz". - To ważne, by podkreślać związek między zachowaniem dziecka a tym, co następuje później. Dzięki temu malec zrozumie, że sam odpowiada za to, czy spędzi czas miło, czy nie - podkreśla psycholog.

• Wyrabianie dobrych nawyków

Jeśli od pierwszych miesięcy życia będziesz myła dziecku ząbki, uzna to za naturalne, i później samo będzie chętnie szorowało zęby. To samo dotyczy np. sprzątania po sobie. - Grzeczne zachowanie stanie się dla dziecka normą, jeżeli wejdzie mu w nawyk - mówi nasz ekspert.

• Spójny i jasny system zasad oraz norm

Dziecko powinno wiedzieć, na czym stoi, co mu wolno, a czego nie. - Jeśli jednego dnia czegoś mu zabraniamy, a drugiego na to pozwalamy, maluch nie będzie umiał rozpoznać wyznaczanych granic - wyjaśnia psycholog.

• Chwalenie za konkretne zachowanie

Smyk powinien wiedzieć, co wzbudziło nasze zadowolenie. Zamiast więc mówić: "Jesteś grzeczny", powiedz: "Brawo, pięknie sprzątnąłeś zabawki!". - Dla malca największą nagrodą jest nasza uwaga, uśmiech, przytulenie. Takie gesty budują jego poczucie wartości i pokazują mu, że warto się starać - mówi ekspert.

Mam dziecko
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy